Kultowe ciężarówki PRL. Auta, które znał każdy Polak

Kultowe ciężarówki PRL były niezawodne i trwałe. Znał je każdy Polak. Dowiedz się więcej na temat Starów, Jelczy i Tatr, które jeździły po polskich drogach kilkadziesiąt lat temu.

Określenie "kultowe" nadaje się pojazdom, które wybiły się na tle innych maszyn w historii motoryzacji. Mogło stać się to za sprawą nowoczesnych rozwiązań technologicznych zastosowanych w trakcie procesu produkcyjnego, unikatowego designu, praktyczności, czy wytrzymałości i niezawodności. Dwie ostatnie cechy są kluczowe w kontekście wyróżniania ciężarówek.

Osoby, które żyły w PRL-u nie mogły doświadczać osiągnięć inżynierów z zachodu. Mieszkańcy bloku komunistycznego z rozrzewnieniem spoglądali na przemycane z zagranicy plakaty, na których znajdowały się szybkie i luksusowe auta. Statusu "kultowych" doczekały się za to ciężarówki, które swoją niezawodnością i prostą w naprawie konstrukcją zaskarbiły sympatię fanów motoryzacji w Polsce.

Reklama

Kultowe ciężarówki PRL: Star 266

Star 266 to ciężarówka, która nadawała się do pracy w każdych warunkach, również terenowych. Dowodem na to było wystartowanie dwóch zmodyfikowanych (dodano elementy wzmacniające halogeny, klatkę bezpieczeństwa i wymieniono siedzenia) modeli Stara 266 na rajdzie Paryż-Dakar. Stara 266 z 1988 r. można obejrzeć w Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach.

Konstrukcję Stara 266 opracowano w 1968 r. w OBR FSC Star, Biurze Konstrukcji Przemysłu Motoryzacyjnego w Warszawie, a także w Wojskowym Instytucie Techniki Pancernej i Samochodowej w Sulejówku. Model 266 zastąpił Stara 660. Produkcja rozpoczęła się w 1973 roku.

Star 266 był dostępny w wersji z silnikiem S42 359/359M. Rzędowa, 6-cylindrowa jednostka działała wraz z zapłonem samoczynnym 110 kW (150 KM). Ciężarówka była wyposażona w skrzynię S5-45, 5-biegową manualną. Stara 266 produkowano dla armii Polski, ZSRR, Angoli, RPA, Birmy, Jemenu oraz Węgier. Oprócz zastosowania militarnego zmodyfikowane Stary 266 służyły/ służą do dziś przy pracach budowlanych lub jako wyposażenie służb ratunkowych.

Czytaj również: Tym prostym trikiem sprawdzisz, czy auto ma sprawny katalizator

Kultowe ciężarówki PRL: Star 200

Stary 200 były wykorzystywane w wojsku, jako wozy strażackie, a także w milicji. Do dziś można je zauważyć na placach budowy, czy w wyposażeniu firm zajmujących się wywozem przedmiotów wielkogabarytowych lub korzystających z wyciągarek (montowanych na Starze 200).

Kultową ciężarówkę produkowano od 1976 do 1994 roku. Zastąpiła model Star 1142. Pojazd zaliczał się do segmentu samochodów ciężarowych o średniej ładowności. Wyposażono go w 6-cylindrowy silnik wysokoprężny o mocy 110 kW (150 KM). Inną opcją była jednostka SW-400, wysokoprężna, rzędowa i 6-cylindrowa o mocy 92 kW (125 KM).

Star 200 dysponował dużą ładownością, do 6 tys. kg. W kabinie znajdowały się dwa miejsca, a kierowca używał 5-biegowej, manualnej przekładni z FPS Tczew. Star 266 zużywał ok. 19 l oleju napędowego na 100 kilometrów.

Czytaj również: Królowie ogłoszeń. Oto auta, które kochamy lub... mamy ich serdecznie dość

Kultowe ciężarówki PRL: Jelcz 315

Ciężarówka Jelcz 315 zastąpiła Żubra A80 – model, który nie spotkał się z dobrym odbiorem użytkowników. Jelcz 315 był znacznie trwalszy i rzadziej się psuł. Zaimplementowano w nim 6-cylindrową, pionową jednostkę wysokoprężną SW680. Produkcja modelu trwała od 1968 do 1982 roku. Ciężarówki opuszczały fabrykę znajdującą się w Jelczu-Laskowicach.

Kierowca mógł korzystać z przekładni S5-45, 5-biegowej i manualnej skrzynie biegów. Jelcz 315 miał napęd na tylne koła. Model 315 zastąpiono wersją 325. Jelcz 315 miał potężną ładowność, równającą się 8000 kg, przy masie własnej 6440 kg pojazdu. Ciężarówka spalała ok. 28 l na 100 km.

Kultowe ciężarówki PRL: Tatra 148

Ciężarówka Tatra 148 była znacznie rzadziej spotykana na polskich drogach. Z tego powodu jej widok na ulicach budził większe zainteresowanie. Kultowy pojazd produkowano w Czechosłowacji w latach od 1969 do 1982 r. Tatra 148 była dostępna z nadwoziem przeznaczonym do zastosowania militarnego i dla straży pożarnej, kolejno z podwoziem 4x4 i 6x6.

Ładowność Tatry 148 wynosiła 12 ton. Zaletą ciężarówki był duży prześwit 290 mm, a także mały promień skrętu, co pozytywnie wpływało na zwrotność pojazdu. W Tatrze 148 montowano wysokoprężne jednostki napędowe 8-cylindrowe i chłodzone powietrzem w układzie V z rozrządem OHV serii T 929 o mocy 202 KM.

Czytaj również:

AAA Auto z rekordową sprzedażą i sporymi inwestycjami w Polsce

Eksperci o jakości nowych aut. Cenniki to "bezczelność"

Nowy trend na rynku aut używanych. Trzy modele idą łeb w łeb

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Polska Rzeczpospolita Ludowa | ciężarówki | star
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy