Trudna sytuacja firm motoryzacyjnych w Polsce. Ale jest światełko

​Poprawił się wskaźnik nastrojów menadżerów firm motoryzacyjnych. 65 proc. przedstawicieli branży prognozuje powrót do sytuacji sprzed pandemii w ciągu roku-dwóch - wynika z nowego badania KPMG w Polsce i Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego.

Z najnowszego "Barometru nastrojów menedżerów firm motoryzacyjnych" wynika, że wskaźnik nastrojów wynosi 50 punktów i jest wyższy o 30 pkt. w porównaniu z wynikami poprzedniej edycji badania przeprowadzonej w połowie ub.r. Ankieta skierowana była do menedżerów firm produkcyjnych i dystrybutorów pojazdów, przyczep i naczep, zabudów lub podzespołów, części i akcesoriów. W badaniu internetowym wzięło udział 48 respondentów.

Sytuacja firm motoryzacyjnych w Polsce jest nadal bardzo trudna. 83 proc. z nich odnotowało spadek przychodów w związku z pandemią. Pomimo tego 65 proc. przedstawicieli branży prognozuje powrót do sytuacji sprzed pandemii w ciągu roku lub dwóch lat.

Wskaźnik nastrojów menedżerów odnośnie przyszłości sektora wynosi 60 pkt., co przekłada się na wzrost o 16 pkt. w porównaniu z wynikami badania przeprowadzonego na przełomie maja i czerwca 2020 roku. Nastroje dystrybutorów względem perspektyw dla branży poprawiły się od tego czasu o 25 pkt., osiągając wartość 67 pkt. W grupie producentów motoryzacyjnych (pojazdów, zabudów lub części zamiennych) wskaźnik wzrósł o 9 pkt. do poziomu 57 pkt. - informuje KPMG.

Dystrybutorzy motoryzacyjni obecni w Polsce przejawiają nieco większy pesymizm niż producenci. Blisko 40 proc. firm zajmujących się dystrybucją negatywnie ocenia obecną sytuację branży motoryzacyjnej, ale co trzeci dystrybutor sytuację w branży ocenia dobrze.

Połowa ankietowanych dystrybutorów oraz tylko czterech na 10 producentów przewiduje poprawę sytuacji w branży w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Częściowo może wynikać to z faktu, iż nastroje w tych grupach z uwagi na negatywne skutki pandemii były w połowie ubiegłego roku wyjątkowo pesymistyczne - wyjaśniają autorzy raportu.

Warto zaznaczyć, że jedna trzecia zarówno dystrybutorów, jak i producentów uważa, że sytuacja sektora motoryzacyjnego przez najbliższy rok nie ulegnie zmianie. Z drugiej strony 26 proc. przedstawicieli producentów oraz 17 proc. przedstawicieli dystrybutorów uważa, że sytuacja w branży motoryzacyjnej ulegnie pogorszeniu lub zdecydowanemu pogorszeniu.

W opinii przedstawicieli branży motoryzacyjnej prognozowana sytuacja gospodarcza Polski w ciągu najbliższego roku nie będzie najlepsza. 28 proc. dystrybutorów motoryzacyjnych spodziewa się dalszego pogorszenia sytuacji ekonomicznej. Podobne opinie można zauważyć w grupie producentów - 43 proc. z nich spodziewa się dalszego pogorszenia sytuacji ekonomicznej.

Jak podkreślają autorzy raportu, "chyba po raz pierwszy ze wspólnego badania nastrojów menedżerów firm motoryzacyjnych (...) nie wyłania się czytelny i zdecydowany obraz oceny aktualnej sytuacji. W opinii respondentów nie jest ona bardzo zła, ale brak jest również ocen bardzo dobrych. Wydaje się, że te ostrożne opinie odzwierciedlają obecny stan gospodarki, która z jednej strony w znacznej części sektorów odnotowuje spadki, ale z drugiej strony widać optymizm, jeśli chodzi o przyszłość".

Przedstawiciele branży motoryzacyjnej wskazują, że po pandemii z całą pewnością zmienią się przyzwyczajenia klientów, bo zmieni się cała branża, która przechodzi transformację z napędów tylko spalinowych na motoryzację, w której to inne napędy będą miały większą rolę - tłumaczy prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego Jakub Faryś.

Zdaniem 73 proc. producentów największym wyzwaniem dla branży w ciągu następnych sześciu miesięcy będzie sytuacja polityczno-gospodarcza w Polsce. Problematycznymi kwestiami są również koszty pracy (67 proc.) oraz nowe regulacje prawne (60 proc.). Na podobne wyzwania wskazują dystrybutorzy motoryzacyjni - dla 67 proc. ankietowanych wyzwaniem jest sytuacja polityczno gospodarcza. Połowa przedstawicieli tej grupy wskazuje także na zmienność kursów walutowych oraz nowe regulacje prawne.

Wszystkie badane firmy motoryzacyjne odnotowały spadek sprzedaży i zakłócenia w łańcuchu dostaw, 40 proc. firm motoryzacyjnych zredukowało etaty i tyle samo obniżyło wynagrodzenia swoich pracowników. Co szósta badana firma wystąpiła z wnioskiem o pomoc  w ramach tzw. tarcz antykryzysowych. Jedna czwarta respondentów wskazała, że rozwiązania w nich zawarte są wystarczające. Dla blisko połowy firm pomoc ta jest niewystarczająca, a 27 proc. firm motoryzacyjnych nie ma zdania na ten temat.

Zdaniem przedstawicieli firm motoryzacyjnych, długotrwałymi skutkami pandemii będzie przede wszystkim wzrost znaczenia sprzedaży wirtualnej. Pandemia wymusiła dynamiczny rozwój wirtualnych salonów samochodowych umożliwiających zakup bez konieczności fizycznej obecności na miejscu. Jednocześnie zmienia się także podejście klientów do tego typu rozwiązań. Z badania wynika również, że w dłuższej perspektywie 58 proc. producentów i dystrybutorów zamierza ograniczyć zatrudnienie, a 50 proc. zostanie zmuszonych do zamrożenia inwestycji w rozwój firmy. 

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy