Twoja Tesla posiada Pełną Zdolność do Samodzielnej Jazdy? Pokaż jej śnieg

Użytkownik Tesli z Detroit zabrał ją na przejażdżkę po zaśnieżonych ulicach swojego miasta, by przetestować jej Pełną Zdolność do Samodzielnej Jazdy. Szybko przerwał test.

Tryb jazdy samodzielnej nie jest najlepszym wyborem na zimową aurę / zrzut ekranu z filmu na YouTube
Tryb jazdy samodzielnej nie jest najlepszym wyborem na zimową aurę / zrzut ekranu z filmu na YouTube 

Elon Musk podczas Światowej Konferencji Sztucznej Inteligencji w 2020 r. stwierdził, że 5 poziom jazdy autonomicznej uda się osiągnąć bardzo szybko, nawet jeszcze w tamtym roku. I nie zwlekając zbyt długo, udostępnił, najpierw wybrańcom, tryb Pełnej Zdolności do Samodzielnej Jazdy w wersji beta (Full Self Driving Beta). Obecnie może z niego korzystać każdy, kto zapłaci dodatkowe 15 tysięcy dolarów.

Użytkownicy Tesli sprawdzają zdolności jazdy autonomicznej

Tesla na swojej stronie chwali się miliardami kilometrów pokonanych przez samochody w trybie Samodzielnej Jazdy. A użytkownicy aut pokazują co potrafią ich samochody wrzucając filmy ze swoich przejazdów do sieci. I o ile podczas przyjaznych warunków pogodowych Tesle radzą sobie całkiem sprawnie, o tyle śnieg staje się problemem nie do przejścia.

Tesla w trybie FSD na śniegu - to nie jest dobry pomysł

Udowadnia to użytkownik Detroit Tesla, który opowiada o swoim aucie na YouTube. Postanowił sprawdzić umiejętności samodzielnej jazdy swojego auta po opadach śniegu w Detroit. Żeby była jasność - nie mówimy o zawiejach, zamieciach i górach śniegu. Mowa o lekkim zaśnieżeniu, warunkach takich, jakie przez kilka dni oglądaliśmy w Polsce na początku grudnia ubiegłego roku.

Niestety, Tesli nie poszło zbyt dobrze. Chwilę po rozpoczęciu testu chciała wjechać w krawężnik, miała problemy z utrzymaniem się na wyznaczonym pasie ruchu i wielokrotnie wyłączała tryb jazdy samodzielnej zmuszając kierowcę do przejęcia sterów. Najgorzej wypadła, gdy miała do przecięcia szeroką aleję z kilkoma pasami ruchu. Ruszyła z drogi podporządkowanej i po paru metrach oddała kierownicę człowiekowi. Test oblany.

Na usprawiedliwienie sztucznej inteligencji trzeba dodać, że problem z utrzymaniem pasów ruchu nasilał się tam, asfalt pokrywał śnieg. I że fakt przekazywania sterów w ręce kierowcy można poniekąd uznać za zaletę - dobrze, że Autopilot nie próbował za wszelką cenę prowadzić auta, zwiększając ryzyko doprowadzenia do kolizji.

Pełna Zdolność do Samodzielnej Jazdy na 30 proc.

Z drugiej strony - sprzedawanie klientom produktu nazwanego jako Pełnej Zdolności do Samodzielnej Jazdy, który z samodzielną jazdą radzi sobie jak na powyższym filmie, chyba trudno nazwać uczciwym podejściem do biznesu. Nawet jeśli zaznacza się, że to wersja beta i przerzuca ewentualną odpowiedzialność za korzystanie z tego rozwiązania na klientów. Choć w polskim konfiguratorze Tesli oznaczenia "beta" wcale nie ma. Jest za to informacja, że "Włączone funkcje wymagają aktywnego nadzoru kierowcy i nie zapewniają autonomicznego kierowania pojazdem. Część funkcji wymaga włączenia kierunkowskazu, a ich zakres działania jest ograniczony." Ale to dla tych, którzy lubią czytać drobny druk.

zrzut ekranu z konfiguratora Tesli 

Jakby kto pytał, to Tesla nigdzie nie twierdzi, że jej samochody poruszają się autonomicznie. W korespondencji z kalifornijskim Departamentem ds. pojazdów mechanicznych, Eric Williams, zastępca radcy prawnego Tesli przyznał wprost, że nawet funkcja Automatycznego kierowania na ulicach miast, która u nas jeszcze nie jest dostępna, odpowiada drugiemu poziomowi jazdy autonomicznej SAE i nie spełnia wymogów definicji jazdy autonomicznej. A dla przypomnienia - drugi poziom to ten, którym legitymuje się większość współczesnych aut wyposażonych w asystenty pasa ruchu, jazdy w korkach, aktywny tempomat i systemy automatycznego parkowania. Potrafią w określonych warunkach przyspieszać i hamować, jednocześnie kręcąc kierownicą, ale cały czas muszą pozostawać pod kontrolą kierowcy.

I w kwestii formalnej, Tesla wcale nie pozwala na więcej, ale to nie przeszkadza jej w sprzedawaniu Pełnej Zdolności do Samodzielnej Jazdy.

Na marginesie, w Kalifornii kilka dni temu weszło prawo, które zabrania Tesli wykorzystywania tej nazwy. Uznano, że to przykład fałszywej reklamy. Czas pokaże, czy podobnie spojrzą na to prawodawcy w innych częściach świata.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas