Mercedes EQA i EQB przeszły lifting. Ważnej zmiany nie widać gołym okiem
Najmniejsze modele z elektrycznej rodziny EQ doczekały się kuracji odmładzającej. Mercedes EQA oraz większy EQB, otrzymały w ramach liftingu zaktualizowany kokpit i przemodelowane światła, ale tych najważniejszych zmian nie zobaczymy gołym okiem. Producent spod znaku trójramiennej gwiazdy chwali się, że bezemisyjne kompakty po zmianach przejadą teraz jeszcze więcej kilometrów na jednym ładowaniu.
Po kilku owocnych latach na rynku, elektryczne “maluchy" spod znaku trójramiennej gwiazdy doczekały się zmian - czy dużych? Raczej mowa o kosmetyce. Odświeżonego Mercedesa EQA i Mercedesa EQB, rozpoznamy bowiem po nowym wzorze czarnego panelu (teraz jest pełen małych gwiazd) czy przemodelowanych tylnych lampach i nowych wzorach felg (od 18 do 20 cali).
Kiedy zajrzymy do środka, dostrzeżemy nową kierownicę, tunel środkowy pozbawiony dotykowego gładzika i nowe wzory wykończenia. Warto zwrócić też uwagę na wyświetlacz centralny - teraz ten większy (10,25 cala) jest oferowany już w standardzie. Summa summarum, te skromne modyfikacje sprawiły, że najmniejsze upodobniły się do reszty bezemisyjnych modeli producenta.
Właściciele odświeżonych modeli nie będą już musieli głowić się nad tym, jak rozpoczną ładowanie. Mercedes EQA i EQB po liftingu są teraz dostępne z funkcją “Mercedes me Plug & Charge", dzięki której samochód i stacja ładująca, komunikują się bezpośrednio za pomocą kabla. Uwierzytelnianie kartą czy aplikacją nie będzie już konieczne.
Mercedesa EQB po kuracji odmładzającej, po raz pierwszy w 5-miejscowym wydaniu, jest dostępny z hakiem holowniczym w połączeniu ze stabilizacją przyczepy ESP. Maksymalny uciąg przyczepy z hamulcem wyniesie 1400 (dla wersji z napędem na przednie koła) lub 1700 kg (dla wersji z napędem na wszystkie koła 4MATIC).
Najbardziej istotną zmianą - z punktu widzenia wielu klientów - nie jest jednak "tuning" wizualny czy estetyczny. Chodzi mianowicie o zmiany poczynione w kontekście aerodynamiki i ogumienia. Producent chwali się bowiem, że w modelu EQA 250+ inżynierom udało się zwiększyć maksymalny zasięg na jednym ładowaniu do 560 km.
Odświeżone elektryczne kompakty będzie można zamówić w polskich salonach już tej jesieni. Pierwsze egzemplarze pojawią się natomiast w salonach dilerów najprędzej w pierwszych tygodniach 2024 roku. Niebawem powinniśmy także poznać polskie ceny.