Rajd Katalonii: Panizzi nadal prowadzi

Gilles Panizzi jadący Peugeotem 206 WRC prowadzi po 3. odcinku specjalnym Rajdu Katalonii - czwartej eliminacji Rajdowych Mistrzostw Świata.

Francuz wygrał trzeci i najdłuższy zarazem odcinek specjalny, wyprzedzając na blisko 50-cio kilometrowej trasie swojego partnera z zespołu Richarda Burnsa o 3,6 s i obaj nadal prowadzą w klasyfikacji generalnej rajdu.

W serwisie chyba nie do końca naprawiono auto Gronholma, który stracił sporo czasu i spadł z trzeciego na szóste miejsce. Przyspieszyli kierowcy Citroenów Bugalski i Loeb, ale wystarczyło to tylko na Gronholma i Solberga (zgłaszał problemy z hamulcami). Obaj zawodnicy przesunęli się odpowiednio na trzecie i czwarte miejsce w ?generalce?, ale do dwóch Peugeotów stracili kolejne sekundy. Piąty czas na odcinku uzyskał rekonwalescent McRae i awansował o dwa oczka w klasyfikacji rajdu. Kłopoty z doborem opon sprawiły, że słabo pojechał Tommi Makinen. Czterokrotny mistrz świata narzekał także na drobne kłopoty z elektryką i spadł na 10 miejsce. OS 3 dla wielu kierowców okazał się pechowy. Problemy ze wspomaganiem w swojej Skodzie miał Kenneth Eriksson, Jesus Puras miał natomiast kłopoty z hamulcami, a kapcie zaliczyli Schwarz, Thiry i Mortl. Ten ostatni nawet dwa, a Belg musiał na odcinku wymieniać koło.

Reklama
autoklub.pl
Dowiedz się więcej na temat: kłopoty | rajd | RAJD KATALONII
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy