Dramatyczne nagranie z przejścia dla pieszych. Tragedia była o centymetry

Do skrajnie niebezpiecznej sytuacji doszło na jednym z przejść dla pieszych w Warszawie. Kierująca samochodem ominęła autobus i niemal potrąciła dziecko. Dziewczynka swoje życie i zdrowie zawdzięcza tylko własnej czujności. Zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamerkę samochodową, nagranie trafiło na policję.

Od 1 czerwca ubiegłego roku pieszy "wchodzący na przejście" ma pierwszeństwo przed nadjeżdżającym samochodem. Ponadto "od zawsze" pierwszeństwo miał pieszy już znajdujący się na przejściu. Dodatkowo, również "od zawsze", zabronione było omijanie samochodu, który zatrzymał się przed przejściem, by przepuścić pieszych.

Jeśli jakiś kierowca nie zna tych przepisów to znaczy, że prawo jazdy znalazł w chipsach i jak najszybciej powinien się udać na egzamin do ośrodka ruchu drogowego, celem weryfikacji poziomu wiedzy.

Skrajnie niebezpieczna sytuacja na przejściu

Niewątpliwie na taki egzamin powinna udać się kierująca białym Seatem, która ominęła stojący przed przejściem autobus i niemal potraciła przejeżdżające przez przejście dziecko na hulajnodze. Nagranie z tego incydentu, pochodzące z zamontowanej w autobusie kamerki, pojawiło się w internecie.

Reklama

Widać na nim jak biały Seat bez hamowania, ze względnie wysoką prędkością omija autobus i wjeżdża na przejście. Dziewczynka na hulajnodze zdrowie, a być może i życie zawdzięcza wyłącznie swojej czujności. Spojrzała bowiem w lewo i w ostatniej chwili zdołała się zatrzymać. Kierująca autem hamować zaczęła dopiero po minięciu dziecka.

Jak czytamy w opisie filmu, kierująca autobusem po zdarzeniu rozmawiała z dziewczynką, która powiedziała, że nic jej się nie stało i jedzie do szkoły. Następnie autobus podjechał do Seata, który zatrzymał się kilkadziesiąt metrów dalej, jednak kierująca samochodem osobowym w żaden sposób nie zareagowała na zwróconą uwagę. 

Wzorowe zachowanie dziewczynki. Zdrowie zawdzięcza własnej czujności

Warto w tym miejscu pochwalić wzorowe zachowanie dziewczynki. Mimo młodego wieku doskonale wiedziała, że autobus nie zatrzyma się w miejscu i nie usiłowała egzekwować swojego pierwszeństwa, jako osoby "wchodzącej" na przejście. Przeciwnie, stała przy krawędzi jezdni i dopiero po upewnieniu się, że autobus się zatrzyma, wjechała na przejście. I co więcej - dalej nie straciła czujności. Spojrzała w lewo, na drugi pas i spostrzegła zagrożenie, dzięki czemu miała szansę, by się uratować.

Wypadki na drogach będą zdarzać się zawsze. W naszym serwisie od lat, a szczególnie od 1 czerwca 2021 roku, apelujemy do pieszych, by nie wchodzili na przejście, jak do własnego pokoju. Bo jeśli dojdzie to tragedii to zawsze będzie wina kierowcy, ale też zawsze to pieszy będzie stroną poszkodowaną. Dziewczynka na hulajnodze pokazała, że nikt nie zadba o bezpieczeństwo pieszego lepiej niż on sam.

Prawo jazdy do zwrotu

Powyższe nagranie wraz z opisem sytuacji zostało przekazane na policję. Sprawa zapewne trafi do sądu, a kierująca odpocznie od jazdy samochodem. I tak powinna się cieszyć, że nie trafi do więzienia za spowodowanie wypadku.

***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy