BAR po raz trzeci
Nowy sezon Formuły 1 coraz bliżej. Zespoły prezentują nowe samochody, poznajemy też ostatnie nazwiska kierowców obsadzonych w poszczególnych teamach. Ostatnio odbyła się prezentacja, startującego już trzeci rok w wyścigach F1 zespołu British American Racing (BAR) Honda.
Nowy sezon Formuły 1 coraz bliżej. Zespoły prezentują nowe samochody, poznajemy też ostatnie nazwiska kierowców obsadzonych w poszczególnych teamach. Ostatnio odbyła się prezentacja, startującego już trzeci rok w wyścigach F1 zespołu British American Racing (BAR) Honda.
- Zeszły rok traktujemy jako duży postęp w stosunku do sezonu, w którym debiutowaliśmy, jednak piąte miejsce w Klasyfikacji Konstruktorów wciąż nie jest zadowalającym wynikiem. Naszym celem na 2001 rok jest być co najmniej na trzecim miejscu w klasyfikacji końcowej oraz zwycięstwo w kilku wyścigach - a z obecnym zespołem i sprzętem jest to jak najbardziej osiągalne. Chciałbym, żeby tak było - to słowa jak zawsze pozytywnie nastawionego Craiga Pollocka, Dyrektora Generalnego British American Racing. - To prawda, Lucky Strike BAR Honda dokonał bardzo dużego postępu, ale możemy jeszcze wiele osiągnąć, zanim powiemy, że nasze "marzenie" się spełniło. Chciałbym, aby było to jasne: Lucky Strike BAR Honda nie jeździ w Formule 1, żeby uzupełniać stawkę - dodał Pollock.
Co nowego w 2001 roku? Samochód wyścigowy BAR003 posiada elektroniczne wspomaganie układu sterowania. Równolegle zmniejszono również rozmiary skrzyni biegów, aby zachować odpowiednią wagę. Oprócz podstawowych zmian, poprawiona jest również jakość wykonania wielu detali, jak i samej powierzchni nadwozia.
- Nie możemy po zeszłorocznych wynikach jednoznacznie ocenić, czy nasze samochody były dobre, czy złe, jednak nie ma wątpliwości, że aby móc konkurować z takimi przeciwnikami jak Ferrari czy McLaren musimy wiele udoskonalić. Sądzę, że BAR003 to samochód, który spełni nasze oczekiwania - powiedział Craig Pollock.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z samochodu na sezon 2001. Jest kilka podstawowych różnic w regulaminie w stosunku do roku ubiegłego i bardzo się cieszę, że nasze tempo prac pozwoliło sprostać w pełni wszystkim wymaganiom. O około 30 kilogramów zmniejszyliśmy wagę samochodu oraz dodaliśmy najnowsze elementy aerodynamiczne. To był bardzo intensywny program i cały zespół spisał się doskonale. Z wielką nadzieją podchodzimy do nadchodzącego sezonu - dodał Dyrektor Techniczny Malcolm Oastler.
Partner techniczny British American Racing - Honda również ciężko pracował, aby wypracować najnowszą ewolucję jednoski napędowej V10. Równolegle Lucky Strike BAR Honda wzmocnił się o dwa działa dużego kalibru:
Francuz Olivier Panis wniósł olbrzymie doświadczenie zarówno w ściganiu się, jak i w testowaniu. Już podczas pierwszego kontaktu z nowym samochodem udowodnił co potrafi. - Jestem szczęśliwy, że się tu znalazłem. Jak dotąd wszystko idzie doskonale, co sprawia, że jestem bardzo pozytywnie nastawiony do zbliżającego się sezonu - powiedział Olivier.
Panis również nie czuje się przygnieciony sławą i osiągnięciami swojego zespołowego kolegi Jacquesa Villeneuva. Komentując perspektywę ścigania się z Jacquesem, Olivier powiedział: Znam Jacquesa doskonale i świetnie się dogadujemy, wzajemnie czujemy do siebie respekt. Cieszę się, że będziemy jeździć razem. Zawsze lubiłem pracować z szybkimi kierowcami.
Tak naprawdę oczekuje się, że obecność nowego człowieka skłoni Jacquesa do osiągania jeszcze lepszych wyników. Zapytany o ewentualną rywalizację, Craig Pollock odpowiedział: Panis goniący Villeneuva? Oczywiście, że tak będzie! Mam nadzieję, że dzięki Olivierowi Jacques nabierze prawdziwego wiatru w skrzydła. To bardzo dobrze dla zespołu, kiedy można porównywać dwóch tak doskonałych kierowców.
Druga nowa broń ukryta jest w fabryce. James Robinson przyszedł do zespołu z Williamsa na stanowisko Chief Race Engineer. Jego olbrzymie doświadczenie wniesie dużo do zespołu. Trzeba dodać, że James pracował już wcześniej z Craigiem Pollockiem i Grantem Tuffem i w 1997 roku byli współautorami sukcesu Jacquesa Villeneuva.
- Nie ma wątpliwości, że taki dodatek do umiejętności Oliviera i Jacquesa daje nam w efekcie najwyższą jakość. Mamy też wiele przyjemnych informacji z innych zespołów, że ludzie doceniają to co robimy, aby osiągnąć sukces - mówi Craig Pollock.
Lucky Strike BAR Honda udowodnił, że jego obecność na torach F1 nie jest przypadkowa. Teraz musi udowodnić, że potrafi walczyć z najlepszymi.