Przechytrzyli motocyklistów

Około 150 motocyklistów starało się zablokować wczoraj autostradę A4 przed bramkami opłat w Mysłowicach i tyle samo Balicach, protestując przeciwko zbyt wysokim opłatom za przejazd motocyklem.

Podobnie jak dwa tygodnie temu właściciele jednośladów przyjechali protestować przeciwko opłatom za przejazd płatnym odcinkiem autostrady. By jednak zapobiec zablokowaniu samochodom wjazdu na szosę, policja wyznaczyła specjalne bramki dla protestujących.

Po zachodniej stronie - w Brzęczkowicach - protestujący wykazali się jednak pomysłowością. Tam utworzył się gigantyczny korek. Policja przygotowała co prawda dwie odrębne bramki tylko dla motocyklistów, ale ci ustawili się w tak dużych odstępach, że kolejka jednośladów sięgała aż do miejsca, gdzie przed bramkami remontowana jest droga. Jezdnia jest tam zwężona. Kierowcy samochodów osobowych i tak nie mogli więc ominąć zatoru i przeznaczone dla nich punkty poboru były puste.

Reklama

Mniej skuteczny okazał się protest po stronie wschodniej - w Balicach górą byli policjanci.

Właściciele jednośladów napisali już dwa pisma w swojej sprawie - do resortu infrastruktury i firmy Stalexport Autostrada Małopolska. Na razie nie otrzymali jednak odpowiedzi. Dwa tygodnie temu zorganizowali więc pierwszą akcję protestacyjną. Wtedy płacili za przejazd grosikami.

Protestować zamierzają również pomorscy motocykliści. Już w piątek zablokują płatny odcinek autostrady A1. Scenariusz wydarzeń będzie podobny do tego z południa Polski, tj. bardzo skrupulatne odliczanie pieniędzy przy bramkach.

Utrudnień w ruchu należy spodziewać się pomiędzy godziną 18. i 19.

Poniżej filmy z próby blokady autostrad od strony Krakowa. Otrzymaliśmy je od naszego czytelnika

INTERIA/RMF
Dowiedz się więcej na temat: przejazd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy