Citroen C-Zero

Koncern motoryzacyjny PSA z elektryfikacją motoryzacji miał do czynienia już od lat 90., kiedy to na rynku miał zadebiutować na szeroką skalę autorski projekt Citroën Xsara z silnikiem elektrycznym. Niestety ówczesna technologia pozwoliła na produkcję ograniczoną do około 5500 sztuk, przez co samochód można było uznać za niszową wizję koncepcyjną.

Citroën C-Zero to pojazd klasy supermini, przeznaczony głównie do jazdy miejskiej, zasilany w 100% energią elektryczną, powstały przy współpracy dwóch ogromnych koncernów motoryzacyjnych – PSA (Peugeot) oraz MMC (Mitsubishi). Samochód zadebiutował na frankfurckim Motor Show. Model ten miał jasny i klarowny cel – umożliwić klientom sprytne i tanie poruszanie się po mieście, wykorzystując wyłącznie skumulowaną w akumulatorach energię elektryczną.

C-Zero cechuje się dobrymi parametrami użytkowymi, więc nie bez powodu skradł serca wielu wielbicielom elektryków. Aby naładować akumulator do pełna, wystarczy około sześciu godzin ciągłego ładowania z domowego gniazdka. Czas ten można jednak znacznie skrócić – wystarczy zainstalować stację 400 V, w rezultacie czego uzupełnienie baterii do 80% zajmie nie więcej niż 30 minut.

Citroën C-Zero doczekał się jednej tylko generacji, produkowanej nieprzerwanie i bez większych zmian przez całą dekadę – od 2010 roku do 2020 roku, kiedy to został zastąpiony przez debiutującego AMI. 

Model ten nie ma także żadnego poprzednika – stanowi osobną podkategorię pojazdów koncernu PSA i protoplastę najmniejszych samochodów z napędem stricte elektrycznym.

Mimo skrajnie małych wymiarów zewnętrznych na pokładzie znalazło się wiele funkcji bezpieczeństwa. Wśród systemów chroniących życie i zdrowie pasażerów można wymienić ABS oraz ESP. 

Niestety nie zapewniło to markom dobrego wyniku w testach zderzeniowych Euro NCAP – Citroën C-Zero uzyskał wynik sklasyfikowany jako średni, podobnie jak konstrukcja bliźniacza – Mitsubishi i-MiEV, który to uzyskał identyczną ocenę, lecz bez badania. 

Zarząd Euro NCAP stwierdził, że badanie tego samochodu jest zbędne z uwagi na fakt, że stanowi rebrandowany model C-Zero.