Nowe modele Mini nie będą dostępne ze skórzaną tapicerką!

Odebranie klientom możliwości zamówienia skórzanego wykończenia, jest ważnym krokiem na przód, według szefa designu Mini.

Od pewnego czasu wielu producentów stara się tworzyć coraz bardziej "ekologiczne" wnętrza swoich aut. Zwykle oznacza to szerokie wykorzystanie materiałów pochodzących z recyklingu, a także stosowanie tapicerek częściowo wykonanych z przetworzonych butelek PET.

Oliver Heilmer, szef stylistów w Mini, zamierza jednak pójść o krok dalej. Według jego słów, nowe modele Mini nie będą dostępne ze skórzaną tapicerką. W ten sposób brytyjska marka ma stać się bardziej "zrównoważona". Zapewnia on jednak, że wnętrza nadal mają dawać wrażenie obcowania z marką premium.

Ta wiadomość nie ucieszy raczej właścicieli Mini - przykładowo w zeszłym roku w Wielkiej Brytanii 54 procent zamówionych aut, miało skórzaną tapicerkę. Dodajmy do tego spory zapewne odsetek aut z tapicerką częściowo skórzaną oraz fakt, że czymś oczywistym jest skórzana kierownica. Ona też zniknie z oferty?

Reklama

Porsche oferuje w Taycanie opcję "wegańskiego" wykończenia wnętrza, ale są w nim elementy udanie imitujące skórę. Skoda z kolei dla Enyaq opracowała tapicerkę skórzaną, wytwarzaną w sposób "zrównoważony". Jak widać da się pogodzić troskę o środowisko z wnętrzem niekoniecznie wykończonym tylko przetworzonym butelkami. Szefowi stylistów Mini najwyraźniej chodzi jednak o prosty przekaz ("mówimy 'nie' skórze"), zamiast trochę bardziej się wysilić i podążać w stronę ekologii, ale bez decydowania się na kompromisy (lub chodzenia na łatwiznę).

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy