Niezadowolenie sięgnęło zenitu. Użytkownicy Tesli ogłosili strajk głodowy

Grupa użytkowników Tesli z Norwegii ogłosiła strajk głodowy na znak protestu związanego z jakością wykonania ich samochodów. A lista problemów jest długa...

Akcja protestacyjna trwała 24 godziny, między 27 a 28 sierpnia. Grupa 17 aktywistów i właścicieli Tesli chciała w ten sposób zwrócić uwagę Elona Muska na problemy z jakością wykonania samochodów.

Tesla ma problem z jakością

Lista problemów, jakie zauważają norwescy posiadacze Tesli, jest dość długa i można ją podzielić na dwie grupy. Pierwsza to problemy wynikającego z surowego klimatu Norwegii.

I tak np. drzwi Tesli mogą się nie otworzyć w zimne dni, a jeśli już się otworzą, to nie jest powiedziane, że auto uda się uruchomić. Ale problemów jest więcej i nie są związane z niskimi temperaturami.

Reklama

Tesla nie dba o klienta?

Wymieniane są problemy z uruchomieniem pojazdu w gorące dni, powstające na siedzeniach bąble czy pojawiająca się na ekranie systemu infotaiment żółta obwódka. Zdarzają się też przypadki dostania się wody do bagażnika oraz problemy z... infrastrukturą. Pojawiają się doniesienia, że mimo zapewnień Elona Muska starsze modele Tesli nie mogą się za darmo ładować na najnowszych stacjach.

Pojawiły się także zarzuty o niższą żywotność baterii niż obiecywał to producent. 

Akcja stała się na tyle popularna w mediach społecznościowych, że doniesienia o usterkach zaczęły spływać praktycznie z całego świata. Możemy w nich przeczytać o pękających bez powodu szybach, zderzakach odpadających pod wpływem deszczu czy zamalowanych pęknięciach ramki szyby czołowej.

Pojawiły się także uwagi do jakości pracy serwisów i infolinii Tesli. Co na to Elon Musk? Na swoim Tweeterze zamieścił posta, w którym stwierdza, że za namową swojego przyjaciela czasem stosuje głodówki i czuje się po nich lepiej.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tesla
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy