Duży fiat o mocy 195 KM!
Sukcesy w rywalizacji grupowej i w rajdach samochodowych o mistrzostwo świata na początku lat 70. sprawiły, że Dział Sportu FSO zapragnął laurów na torach wyścigowych.
Chciano zbudować samochód, który mógłby rywalizować o mistrzostwo Polski.
Pierwszą próbę stworzenia takiego pojazdu podjęto w 1975 r. Powstał wówczas prototyp Polskiego Fiata 125p 1.8 16V. Sercem tego pojazdu był 195-konny, 16-zaworowy silnik zapożyczony z Fiata 124 Abarth. Napędzany nim PF 125p osiągał prędkość 230 km/h. Aby auto nie pofrunęło przy tej prędkości, nadwozie wyposażono w przedni spoiler zastępujący zderzak i duży statecznik z tyłu oraz koła z oponami 235/60R13. Nadwozie pomalowano na biało-czerwono, a na masce i na tylnym stateczniku umieszczono napis "Polski Fiat".
Dwa lata później żerański bolid zmodernizowano, dając mu nowe zawieszenie Uniball, dzięki czemu nadwozie było osadzone niżej, co poprawiało stateczność. Pojazd postawiono na kołach z niskoprofilowym ogumieniem: z przodu 225/50R15, z tyłu 255/45R15.
Tak się zdarzyło, że w 1977 r. kierowca dyrektora FSO, Jerzego Bieleckiego, miał wypadek. Rozbił dyrektorskiego Fiata 130. Auto było do kasacji, bo nadwozie owinęło się wokół drzewa, ale silnik ocalał, więc zamontowano go do drugiej wyścigówki. Tak powstał PF 125p z silnikiem 3.2 o mocy 170 KM. Silnik można było jeszcze podrasować, ale nie skorzystano z tej możliwości.
W 1978 r. powstał kolejny prototyp, PF 125p 2000 GTI. Ten z kolei miał 112-konny silnik, który powstał w firmie Abarth dla Lancii Bety, a Fiat montował go w swoich autach od 1977 r. To były ostatnie próby "uwyścigowienia" Polskiego Fiata 125p. Od 1978 roku Dział Sportu zaczął powoli przesiadać się na Polonezy.
Zbigniew D. Skoczek