Ambitne plany rozwoju Hondy. Nie tylko samochody

Dyrektor zarządzający Hondy - Takanobu Ito - przedstawił wczoraj plan rozwoju japońskiej marki na kolejnych pięć lat. Jakich nowych modeli japońskiego producenta można spodziewać się w Europie?

Na pierwszy rzut oka plany Japończyków wydają się niewiarygodne. Przedstawiciele Hondy chcą, by od 2017 roku roczna sprzedaż pojazdów tej marki wynosiła 39 milionów sztuk! Tak optymistyczne założenia przestają nieco dziwić, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że roczna sprzedaż motocykli Hondy już teraz przekracza już 18 mln sztuk (a najwięksi producenci sprzedają rocznie tylko około 10 mln samochodów). Do tego trzeba doliczyć około 2,5-3 mln (w zależności od koniunktury) samochodów. Wniosek jest więc taki, że w ciągu 5 lat Honda zamierza niemal podwoić sprzedaż!

Reklama

Jakie nowości pojawią się w samochodowej ofercie japońskiej marki na Starym Kontynencie?

Mamy bardzo dobre informacje dla fanów sportowych emocji. Oprócz następcy legendarnej hondy NSX, w najbliższych pięciu latach w Europie pojawi się nowy civic type R. Co ważne auto opracowane zostanie specjalnie z myślą o klientach na Starym Kontynencie przy współpracy z działem Hondy, który przygotowuje samochody do udziału w wyścigach serii WTCC. Japończycy chcą, by nowy civic type R zdobył miano najszybszego przednionapędowego pojazdu na północnej pętli Nurburgring, co pomóc ma w osiągnięciu dobrych wyników sprzedaży. Nowy civic type R trafić ma do salonów w 2015 roku.

Honda planuje też ofensywę w segmencie niewielkich pojazdów klasy SUV. Japończycy pracują już nad nową generacją popularnej hondy jazz - w oparciu o jej płytę podłogową powstać ma również mały miejski SUV, który rywalizować ma o klienta np. z nissanem juke.

Zgodnie z panującą obecnie modą Honda zainwestuje też spore pieniądze w rozwój technologii ekologicznych. Japończycy pracują nad trzema różnymi układami hybrydowymi. Pierwsze dwa przeznaczone są dla pojazdów małej i średniej wielkości, trzeci - Sport Hybrid SH-AWD (Super Handling All Wheel Drive) - opracowywany jest z myślą o nowej NSX.

Warto też odkreślić, że - podobnie jak np. Nissan - inżynierowie Hondy pracują również nad autem wyposażonym w ogniwa paliwowe, których sprawność pozwalałaby korzystać z pojazdu na co dzień. Technologia ta może się okazać zbawienna nie tylko z punktu widzenia ekologów ale i kurczących się zasobów ropy naftowej. Ogniwa paliwowe do działania potrzebują wodoru, którego uzyskanie jest stosunkowo proste, a efektem ich pracy - oprócz prądu - jest jedynie ciepło i krystalicznie czysta woda. Wersja produkcyjna auta z tego rodzaju układem napędowym wyposażona w nową generację wysokowydajnych ogniw paliwowych ma być gotowa w 2015 roku.

Na koniec mamy też świetną wiadomość dla ścigantów nie wyobrażających sobie życia bez jazdy na dwóch kółkach. W najbliższym czasie Japończycy wprowadzą do swojej oferty zupełnie nowy motocykl klasy super-bike.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama