Hyundai Grandeur zaskakuje swoją stylistyką. Niestety są też złe wieści
Przyznać trzeba, że Koreańczycy z Hyundaia dosyć odważnie sobie poczynają w projektowaniu swoich nowych samochodów. Już modele z rodziny Ioniq potrafiły wzbudzić w nas nieliche zaskoczenie, zarówno swoim wyglądem, jak i technologiami. Nowa limuzyna o nazwie Grandeur idzie jednak kolejny krok dalej.
Zaprezentowany dziś Hyundai Grandeur stanowi siódmą już generację flagowej koreańskiej limuzyny. Jeśli w tym momencie staracie się przypomnieć o jakim samochodzie mowa - uspokajamy - możecie nie wiedzieć. Model ten, choć będący w produkcji od 1986 roku, nigdy nie trafił na nasz rynek. Ba, w samej Europie był sprzedawany stosunkowo krótko, a od niedawna jest dostępny wyłącznie w Korei, na Bliskim Wschodzie i wybranych rynkach Ameryki Południowej. Wszystko wskazuje na to, że podobnie będzie z zaprezentowaną właśnie nowością.
A szkoda, bo w jej przypadku Koreańczycy postanowili pójść w modne w ostatnim czasie zjawisko, polegające na połączeniu klasycznego wyglądu z nowoczesnymi technologiami i współczesnym komfortem. Efektem tego działania jest luksusowy, mierzący blisko 4990 mm pojazd, którego linia boczna przypomina nieco już zapomniane szkice koncepcyjne samochodów z lat 80.
Płaskie powierzchnie, stosunkowo proste kształty i ostre przetłoczenia, zgrabnie łącza się z nowocześnie wyprofilowanym przodem, podkreślonym reflektorami o minimalistycznym wzorze. Całość jest zaakcentowana współczesnymi detalami, takimi jak automatycznie wysuwające się klamki. Nowy Grandeur stara się przy tym nawiązać do swojej długiej historii. Trójkątna szyba za słupkiem C, a także czarna listwa ozdobna otaczająca pojazd, to elementy wyjęte wprost z pierwszej generacji tej dużej limuzyny.
Także wnętrze samochodu zostało utrzymane w mieszanej stylistyce. Producent postawił bowiem na klasyczne, duże, obszyte ekologiczną skórą fotele i szeroką tylną kanapę, która bez problemu pomieści nawet trójkę pasażerów. Kierownice, której kształt nawiązuje do starszych modeli Hyundaia, otaczają płaskie cyfrowe ekrany. Duży wyświetlacz znajdziemy także w środkowej części deski rozdzielczej. Całość została utrzymana w stonowanych, jasnych kolorach, a uwagę przekuwa także sporej wielkości panoramiczny dach.
Niestety na obecną chwilę producent nie zdradził danych technicznych nowego samochodu. Zarówno kwestia jego napędu oraz osiągów pozostaje zatem tajemnicą. Jeśli wierzyć zapewnieniom marki - więcej informacji powinno pojawić się już nadchodzących tygodniach.
***