18 lat i koniec! Audi R8 schodzi ze sceny. Ostatni egzemplarz opuścił fabrykę
Stało się nieuniknione. Audi R8, które dla wielu stanowiło idealny przykład klasycznego europejskiego supersamochodu, właśnie oficjalnie odeszło do historii. Z linii montażowej niemieckiej fabryki Audi Böllinger Höfe zjechał ostatni, pożegnalny egzemplarz w wariancie „Performance quattro Edition”.
Po oficjalnym zakończeniu produkcji Audi TT w listopadzie 2023, przyszła pora pożegnać jego większego i mocniejszego brata. Po blisko 18-latach od debiutu, z linii montażowej fabryki Audi Böllinger Höfe w Heilbronn w Niemczech, zjechał ostatni egzemplarz Audi R8. Był to w zasadzie ostatni, obok bliźniaczego Lamborghini Huracana, klasyczny europejski supersamochód z centralnie umieszczonym i wolnossącym V10.
Ostatni egzemplarz niemieckiego supersamochodu został wyprodukowany w wariancie "Coupe V10 performance quattro". Model wyróżnia się m.in. pakietem ospojlerowania "Audi exclusive" z włókna węglowego, żółtym kolorem Vegas Yellow oraz 20-calowymi, kutymi felgami. Co jednak ważne - pojazd ten nie trafi do sprzedaży. Zamiast tego, zasili ekspozycję w fabrycznym muzeum Audi.
Pierwotnie produkcja Audi R8 miała zakończyć się jeszcze w 2023 roku. Jak się jednak okazało, na krótko po ogłoszeniu tej decyzji, niemieckiego producenta dosłownie zalała fala zamówień. Fakt ten ostatecznie skutkował przesunięciem pożegnania R8 na pierwszy kwartał 2024 roku. Chociaż Audi chwali się, że sprzedaż modelu w ostatnich miesiącach zaliczyła wzrosty rzędu 49 procent, przedstawiciele marki postanowili już nie dawać mu kolejnej szansy.
Niestety, zakończenie produkcji Audi R8 oznacza jednocześnie zmierzch kultowego już silnika Grupy Volkswagen. Śladem superauta z Ingolstadt jeszcze w tym roku podąży bliźniacze konstrukcyjnie Lamborghini Huracan. Tym samym po słynnych, centralnie montowanych 5,2-litrowych jednostkach V10, nie pozostanie śladu w obecnie dostępnej gamie nowych samochodów.
Na obecną chwilę niemiecki producent nie zapowiedział ewentualnego następcy Audi R8. Nie wiadomo nawet, czy jakiekolwiek nowe sportowe wcielenie modelu Audi będzie w ogóle nosiło miano R8. Pewnym jest jednak, że zgodnie z nową ekologiczną polityką marki, będzie ono elektryczne.
"Następnym wyzwaniem będzie przekształcenie segmentu R, który będzie w przyszłości w pełni elektryczny. Jest to dla nas zadanie na następną dekadę" - powiedziała jakiś czas temu dyrektor marketingu Audi Sport Linda Kurz. Dodatkowo zdaniem Kurz, do 2026 roku 80 procent nowych pojazdów ze znaczkiem RS będzie zelektryfikowane.