"Speed limit 100 mph"
W krajach zachodnich coraz popularniejsze stają się znaki drogowe w formie elektronicznej. Podają one często dozwoloną aktualnie prędkość, a także mogą informować o korkach, czy warunkach pogodowych.
Ich stosowanie ma o tyle sens, że często bezpieczna prędkość w słoneczny dzień znacząco różni się od tej, z która możemy jechać w nocy, deszczu, czy mgle.
Okazuje się jednak, że takie elektroniczne znaki niosą z sobą pewne niebezpieczeństwo...
Kierowcy przejeżdżający kilka dni temu międzystanową autostradą 75 w Michigan w miejscowości Genesee County musieli przeżyć duży szok, gdy mijali elektroniczną tablicę z napisem "Speed limit 100 mph. Go, go, go!", podczas gdy zwykle w tym miejscu obowiązywało ograniczenie do 70 mil na godzinę.
Okazało się, że sprawcą "żartu" był hacker, który włamał się do komputera sterującego znakiem i podmienił treść wyświetlanego komunikatu...