37 milionów Amerykanów wsiadło do samochodów

Wraz z rozluźnieniem restrykcji związanych z epidemią koronawirusa oraz przedłużonym o poniedziałek weekendem, gdy w USA obchodzony jest Dzień Pamięci, w podróż wyruszyło 37 mln ludzi - podała American Automobile Association (federacja klubów motoryzacyjnych).

W ocenie stowarzyszenia w porównaniu z minionym rokiem odsetek podróżujących wzrósł o 60 proc. Jeśli chodzi o transport drogowy ruch wzrósł o 15 proc., a w ruchu lotniczym odnotowano wzrost wynoszący aż 546 proc.

American Automobile Association  (AAA) uwzględniła w swych statystykach podróże do celu oddalonego powyżej 80 km od miejsca zamieszkania.

Podczas ubiegłorocznych obchodów Dnia Pamięci, które wypadają w ostatni poniedziałek maja, w drogę ruszyło 23 mln osób. Była to najniższa liczba od 2000 r., kiedy to AAA zaczęła monitorować ruch drogowy, kolejowy i lotniczy w okresie wokół Memorial Day. Tak niski wskaźnik w 2020 r. był podyktowany sytuacją epidemiologiczną w kraju. W obawie przed zakażeniem Amerykanie drastycznie ograniczyli odwiedziny krewnych i znajomych, na które zazwyczaj się wtedy decydują.

Reklama

Z badań Household Pulse Survey przeprowadzonych w dniach od 28 kwietnia do 10 maja przez Biuro Spisu Ludności (Census), wynikało, że czterech na dziesięciu uczestników ankiety z różnych stanów  zaplanowało na Dzień Pamięci podróż do miejsca oddalonego o ponad 160 km albo nocleg w nim.

"Zapomnijcie o opustoszałych autostradach, do jakich przywykliśmy w czasie epidemii. Już od kilku miesięcy obserwujemy wzrost liczby samochodów na drogach, a AAA Travel ostrzega przez korkami" - podało w poniedziałek radio publiczne NPR.

"Może to w praktyce oznaczać, że niektóre wyjazdy potrwają dwa razy dłużej. Ale z drugiej strony, skok ten bynajmniej jeszcze nie upoważnia do wniosku, że na drogach będzie tak tłoczno jak przed pandemią" - zaznaczyła Paula Twidale, wiceprezeska AAA Travel. "Mimo nagłego wzrostu na drogach będzie o 6 milionów mniej podróżnych niż to miało miejsce w 2019 roku" - oceniła, dodając jednocześnie, że rosnące zainteresowanie podróżami w Dniu Pamięci jest dobrym prognostykiem na lato.

Wraz ze wzmożeniem ruchu na drogach rosną obawy o bezpieczeństwa drogowe w całym kraju. Liczba wypadków śmiertelnych jest wciąż wysoka, a Krajowa Rada Bezpieczeństwa (NSC) ostrzegła, że w  świąteczny weekend na drogach może zginąć nawet 415 osób, a 47,3 tys. odnieść obrażenia w wypadkach samochodowych.

Weekend wokół Memorial Day rozpoczyna się w piątek wieczorem i kończy tuż przed północą w poniedziałek.

***

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy