Polacy przeciwni zabieraniu prawa jazdy za przekroczenie prędkości
W marcu posłowie przegłosowali projekt zmian w prawie o ruchu drogowym przewidujący szereg dodatkowych sankcji dla kierowców, którzy łamią przepisy. Zmiany podpisał również prezydent.
Zanim jednak parlament zaakceptował zgłoszone poprawki przedstawiciele grupy badawczej Ipsos, na zlecenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, przeprowadził badanie opinii społecznej w tym zakresie. Co z niego wynika?
Co pocieszające, z każdym rokiem maleje społeczne przyzwolenie na siadanie za kierownicą po kilku głębszych. Przypominamy, że w 2014 roku policjanci przeprowadzili 15,4 mln kontroli trzeźwości. To prawie 2 razy więcej niż dwa lata temu. Mimo tego, w ocenie niemal połowy respondentów (46 proc.) kontrole trzeźwości kierowców są przeprowadzane za rzadko. Przeciwnego zdania było zaledwie 7 proc. ankietowanych.
Większość z nas ma też ugruntowaną opinię dotyczącą karania nietrzeźwych kierowców. Niemal wszyscy respondenci (96 proc.) opowiedzieli się za tym, by w przypadku ponownego zatrzymania kierowcy na jeździe pod wpływem alkoholu w trybie natychmiastowym zatrzymywać prawo jazdy.
Mniej restrykcyjnie podchodzimy natomiast do innych przepisów ruchu drogowego. Na pytanie, czy zatrzymywać uprawnienia za "rażące naruszenie zasad ruchu drogowego" za opowiedziało się już tylko 53 proc. pytanych. 44 proc. było przeciw.
Wyraźny podział poglądów w tej kwestii daje się zauważyć w zależności od płci. Aż 60 proc. mężczyzn jest przeciwnych zatrzymywaniu uprawnień. Dokładnie taki sam odsetek kobiet popiera taki rodzaj kary. Warto jednak dodać, że próba badawcza przeprowadzona została na osobach w wieku od 16 roku życia, z których znaczna część sama nie posiada prawa jazdy.
Zdania respondentów były też podzielone w sprawie propozycji MSW dotyczącej obierania prawa jazdy za przewożenie zbyt dużej liczby osób. W tym przypadku zaostrzenie przepisów miało prawie tyle samo zwolenników (49 proc.), co przeciwników (47 proc.).