Czują się zagrożeni i chcą częstszych kontroli drogowych
Belgijscy kierowcy nie czują się bezpiecznie na drogach i chcą częstszych kontroli policyjnych.
Takie wnioski płyną z pierwszego narodowego badania opinii publicznej, dotyczącego sytuacji na drogach w Belgii. W sondażu wzięło udział dwa i pół tysiąca mieszkańców tego kraju.
Największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa jest - według belgijskich kierowców - jazda pod wpływem alkoholu. 86 procent badanych zażądało częstszych kontroli alkomatem. W tej grupie są też ci, którym zdarzało się łamać przepisy, i którzy przyznają, że więcej kontroli i wyższe mandaty położą kres takim praktykom.
"Do niedawna było przyzwolenie dla jazdy po wypiciu alkoholu, wielu kierowców to robiło, nawet przekraczając dozwolony limit, było poczucie bezkarności. Zmianę zachowania mogą wymusić tylko częstsze kontrole policyjne" - mówi Polskiemu Radiu jeden z belgijskich kierowców. "To pomoże zredukować liczbę wypadków śmiertelnych" - dodaje inny.
Wśród innych zagrożeń dla bezpieczeństwa na drogach Belgowie wymieniają też jazdę pod wpływem narkotyków, ignorowanie pierwszeństwa przejazdu, rozmowę przez telefon komórkowy podczas jazdy i niezapięte pasy. Nadmierna prędkość znalazła się na dalszym miejscu.