Używane Subaru Legacy IV (2003-2009)
Subaru Legacy IV to jedno z nielicznych aut rodzinnych z seryjnym napędem na cztery koła. Sprawdziliśmy, czy stereotypowe obawy o wysoki koszt jego eksploatacji mają uzasadnienie.
Legacy to na polskim rynku wyjątkowo mało popularny model. W 2008 roku przez chwilę było o nim głośno, ponieważ jako pierwszy pojazd Subaru otrzymał silnik wysokoprężny (Boxer Diesel). Ale i tak nie zdołał wyjść z cienia charyzmatycznej Imprezy czy modnego Forestera. A z rywalami innych marek nie mógł walczyć jak równy z równym, ponieważ do jego ceny doliczano cło - pochodził w końcu z Japonii. Na rynku wtórnym także gra rolę drugoplanową. Co nie oznacza jednak, że można go tanio kupić. Bazowa wersja benzynowa kosztuje mniej więcej tyle, co dobrze wyposażony Passat B6 z dieslem 1.9 TDI.
Drzwi z niespodzianką
Legacy nie imponuje ani ilością miejsca dla pasażerów, ani pojemnością bagażnika. Gama nadwozi ogranicza się do wersji sedan oraz kombi (uterenowione kombi nazywa się Outback). W przeciwieństwie do poprzednich generacji, nie ma już większych problemów z korozją. A jeśli już, to pojawia się ona punktowo w okolicach nadkoli.
Uwagę zwracają drzwi bez ramek okiennych. Żywotność uszczelek zależy od warunków, w jakich był eksploatowany dany egzemplarz i jak jego użytkownik obchodził się z nimi zimą. W razie uszkodzenia można ratować się używanymi z internetu - kosztują ok. 70 zł za komplet, a to oznacza, że popyt na nie jest mały.
Nawet z reduktorem
Wszystkie wersje Subaru Legacy IV są wyposażone w napęd na cztery koła. W odmianach z automatem o rozdział momentu dba elektronicznie sterowane sprzęgło wielopłytkowe. Modele ze skrzynią ręczną mają napęd stały z trzema mechanizmami różnicowymi. W wolnossących wersjach kombi znajduje się dodatkowo reduktor, czyli dodatkowa przekładnia za skrzynią biegów, dzięki której kierowca ma tak naprawdę nie 5, a 10 biegów do jazdy w przód - 5 zwykłych i 5 terenowych (przy tej samej prędkości obrotowej silnika koła obracają się wolniej).
Reduktor można włączać i wyłączać w trakcie jazdy - wystarczy jedynie wcisnąć sprzęgło i przesunąć dźwignię na tunelu środkowym w odpowiednie położenie. Wyłączenie reduktora może się odbywać bez zmniejszania prędkości. Podczas włączania trzeba uważać, aby nie przekręcić silnika lub nie spalić sprzęgła. W wersjach turbodoładowanych nie montowano reduktora. W zamian pojawia się blokada tylnego mechanizmu różnicowego.
Napęd Legacy to konstrukcja trwała. Poruszane na internetowych forach problemy z niską żywotnością sprzęgła wynikają zazwyczaj ze zbyt dużego obciążenia tego elementu podczas ruszania. Skarżą się głównie użytkownicy diesli. Nic dziwnego - tam wysoki moment obrotowy dostępny jest już w niskim zakresie obrotów. Na szczęście koszt nowego sprzęgła to ok. 900 zł. Znacznie droższe jest dwumasowe koło zamachowe (ok. 1800 zł).
Tylko boksery
Wszystkie silniki Legacy IV mają przeciwsobny układ cylindrów. Bezawaryjną eksploatację gwarantuje niestety jedynie podstawowy, wolnossący dwulitrowy silnik. Jeśli ktoś bierze pod uwagę montaż instalacji gazowej, najlepiej nadaje się do tego jego starsza, 137-konna odmiana SOHC, w której luz zaworowy można regulować bez demontażu jednostki napędowej. W nowszych DOHC (150 lub 165 KM), jest już inny system regulacji. Jej wykonanie wymaga wyciągania silnika. Koszt przekroczy wówczas 1000 zł (na niektórych rynkach były oferowane wersje do LPG ze wzmocnionymi gniazdami zaworowymi). Wolnossąca jednostka benzynowa 2.5 jest także godna polecenia, ale już jej turbodoładowana odmiana ma bez porównania niższą trwałość.
Odmiana 3.0 jest bardzo udana, ale nie należy montować do niej LPG. Spotykany w tej wersji przełącznik trybu SI-DRIVE, służy do zmiany charakterystyki pracy silnika.
Do diesli należy podchodzić z rezerwą. Przez pierwsze 100 tys. km spisują się bez zarzutu, ciesząc wysoką kulturą pracy i niskim zużyciem paliwa. Później bywa różnie. Niektórzy przejeżdżają kolejne 100 tys. km, inni szukają... drugiego silnika.
Subaru Legacy to samochód zaawansowany technicznie i z tego powodu droższy w eksploatacji niż popularne auta z napędem przednim. Trzeba jednak zaznaczyć, że koszty generują głównie mocne wersje benzynowe lub diesle. Bazową dwulitrówkę o mocy 150 KM można polecić każdemu, kto szuka rodzinnego auta ze stałym napędem na cztery koła.
Subaru Legacy IV: historia modelu
2003: premiera modelu (BL - sedan, BP - kombi).
2006: sportowy, turbodoładowany 2.5 GT Spec B (tylko na rynek USA, powstało zaledwie 500 sztuk).
2007: niewielki lifting.
2008: do gamy dołącza diesel.
2009: następna generacja modelu (seria BM/BR).
Subaru Legacy IV: typowe usterki i problemy
- Niska trwałość silników 2.5 T: duża część Legacy z tą jednostką ma już za sobą remont kapitalny.
- Przyspieszone zużycie sprzęgła w wersji z dieslem: wynika po części z charakterystyki rozwijania wysokiego momentu obrotowego, który przenoszony jest na cztery koła.
- Problemy z filtrem cząstek stałych: dotyczy diesli eksploatowanych w mieście.
Tekst: Jacek Ambrozik; zdjęcia: archiwum, Rafał Andrzejewski, Subaru