Chevrolet Captiva 2.2D AWD AT LTZ - test
134 490 zł to dużo jak za Chevroleta. Za tę kwotę kupujemy jednak SUV-a z mocnym dieslem, automatem i napędem 4x4.
Captiva przeszła ostatnio niewielki face lifting. Zmieniono m.in. obudowę przednich lamp przeciwmgielnych, a z tyłu zastosowano diodowe światła, nowy zderzak i końcówki wydechu. Modyfikacje są niemal niezauważalne i nie mają wpływu na ocenę auta.
Wielkość to atut Captivy
Z przodu miejsca jest mnóstwo. W drugim rzędzie na szerokość i nad głowę go nie brakuje. Wysokie osoby mogą narzekać jednak na to, że kolanami dotykają plastikowych oparć przednich foteli. Co ciekawe, na dwóch siedzeniach w bagażniku spokojnie usiądą dorośli pasażerowie o wzroście nawet 180 cm. Problemem jest za to wentylacja: w Captivie bardzo przydałyby się nawiewy powietrza z tyłu.
Silnik 2.2 (184 KM, 400 Nm) pracuje spokojnie, dość cicho i dobrze reaguje na dodanie gazu. Osiągi są w zupełności wystarczające - auto bez problemu przyspiesza także przy większych prędkościach na autostradzie.
Automatyczna, sześciobiegowa skrzynia dobrze pasuje do tego silnika. Odbiera mu wprawdzie trochę dynamiki (przyspieszenie do "setki" wynosi 11 s - o 1,3 s wolniej niż w aucie z przekładnią manualną), ale biegi zmienia płynnie, chociaż nieśpiesznie.
Szaleństwa? Nie ten adres
Układ jezdny Captivy bardziej przypadnie do gustu kierowcom ceniącym komfort niż znakomite właściwości jezdne. Captiva bowiem dość mocno się przechyla w zakrętach i nurkuje przy hamowaniu. Do dynamicznego prowadzenia nie zachęca silnie wspomagany układ kierowniczy o przeciętnej precyzji. Nie pomaga także wielka kierownica, o średnicy 39 cm. Chevrolet przekonuje za to niezłym tłumieniem nierówności i dobrą trakcją, wynikającą z zastosowania w tej wersji sprawnego układu napędu 4x4.
Captiva to porządne auto rodzinne. Może mało wyrafinowane i zaczynające okazywać oznaki starzenia się, ale za to całkiem sensownie wycenione.
POPRZEDNIK
Chevrolet Captiva 2.2D AWD AT LTZ: plusy
- dużo miejsca we wnętrzu,
- niezła jakość wykonania,
- dynamiczny silnik,
- dobre wybieranie nierówności,
- korzystna cena.
Chevrolet Captiva 2.2D AWD AT LTZ: minusy
- brak nawiewów powietrza na tył kabiny,
- przeciętne właściwości jezdne,
- przestarzały system multimedialny.
Captiva nie chwyta za serce, ale im dłużej się nią jeździ, tym bardziej do siebie przekonuje.
Tekst: Adam Szczepaniak, zdjęcia: Robert Brykała, Krzysztof Paliński