Audi RS 6 Avant - test
Ponad dwie tony masy, przestronne wnętrze, ogromny bagażnik, a osiągi jak w Audi R8. Czyżby dla RS 6 Avant prawa fizyki nie stanowiły żadnej przeszkody?
Dla miłośników dynamicznej jazdy Audi ma supersportowy model R8, który oferuje fenomenalne osiągi, ale nadaje się co najwyżej na drugie auto w garażu. Żeby móc czasem przewieźć więcej pasażerów albo bagażu, trzeba obok niego trzymać inny, większy samochód. Ale czy na pewno?
Niekoniecznie. Dla szukających bardziej uniwersalnego rozwiązania Audi ma w swojej ofercie model RS 6 Avant - wielkie kombi o osiągach "R-ósemki". Właśnie zadebiutowała jego najnowsza odsłona.
Mniej znaczy więcej
Analizując dane techniczne, można dojść do wniosku, że w porównaniu z poprzednikiem nowe Audi RS 6 nieco zmiękło. Zamiast wielkiego, 5-litrowego V10 ma silnik V8 o pojemności 4 l. Nie ma już 580 KM mocy, a "ledwie" 560 KM. A do tego system Start/Stop i układ odłączający cztery cylindry podczas spokojnej jazdy. Czyżby jego twórców bardziej niż emocje interesowały normy emisji spalin?
Nic z tych rzeczy. Wystarczy porównać osiągi obu generacji, by zrozumieć, że zmiany poszły w dobrą stronę. Poprzednie RS6 Avant (symbol tego modelu pisało się bez odstępu) osiągało 100 km/h w 4,6 s, nowe w 3,9 s. Jednak według naszych pomiarów oba są lepsze niż obiecuje Audi - starszemu wystarcza 4,4 s, a nowemu zaledwie 3,7 s!
Ciężka dieta
Poprawę osiągów częściowo tłumaczy większy moment obrotowy nowego silnika - 700 Nm to o 50 więcej niż dotychczas. Duży wpływ ma też zmniejszona masa własna.
Wagę RS 6 udało się ograniczyć nie tylko dzięki mniejszej jednostce napędowej, ale także za sprawą szerokiego użycia lekkich materiałów - aż 20 procent konstrukcji auta jest z aluminium (m.in. poszycie drzwi i maski czy elementy zawieszenia). Ale to nie wszystko - tu nawet szkielet wieńca kierownicy wykonano z magnezu.
Dzięki tym zabiegom, choć nadwozie tego modelu urosło i jest lepiej wyposażone, nowe RS 6 waży 1935 kg, czyli aż o 90 kg mniej od poprzednika.
Dotyczy to jednak tylko bazowej wersji - testowane Audi waży o wiele więcej. Nic dziwnego, w końcu ma dużo dodatkowych elementów, m.in. większe koła, ogromny szklany dach, rozbudowane audio ze wzmacniaczem i 15 głośnikami, układ domykający drzwi oraz mnóstwo dodatkowej skóry. Wszystko to sporo waży, dlatego rzeczywisty ciężar testowanego RS 6 to aż 2080 kg. Tym samym jego osiągi robią jeszcze większe wrażenie - strach pomyśleć, jaki wynik dałyby pomiary, gdyby testowane RS 6 nie miało tyle "balastu"...
Przeczy prawom fizyki
Znaczną masę czuć także podczas dynamicznej jazdy krętą drogą - w szybkich zakrętach Audi ma skłonność do wyjeżdżania przodem na zewnątrz łuku. Owa podsterowność pojawia się jednak bardzo późno (u poprzednika przeszkadzała dużo bardziej) i wystarczy delikatnie ująć gazu przy wejściu w łuk, by ją wyeliminować.
Za to potem można mocno wdusić prawy pedał i pozwolić autu samemu poradzić sobie z resztą zakrętu. Napęd quattro wraz z opcjonalnym sportowym mechanizmem różnicowym dają taką trakcję, że gdyby nie popiskiwanie opon i siła odśrodkowa działająca na kierowcę, ten mógłby uznać, że zepsuł się prędkościomierz. W wielu zakrętach to strach ogranicza prowadzącego bardziej niż masa auta - w większości sytuacji Audi zachowuje się jak przyklejone do jezdni.
Gdy przesadzi się z gazem, Audi nabiera ochoty na wyjeżdżanie tyłem z zakrętów, ale nawet przy wyłączonym ESP wystarczy lekka kontra kierownicą, by mu to wyperswadować.
Z ceramicznymi tarczami (opcja) i na zimowych oponach RS 6 Avant staje ze 100 km/h po ok. 39 m. Jak na dwutonowe auto na "zimówkach" - to wręcz rekordowy wynik.
Co ciekawe, podczas szybkiej jazdy najlepiej spisuje się automatyczny tryb pneumatycznego zawieszenia. Program Dynamic usztywnia auto tak bardzo, że sprawdza się tylko na torze - w tym trybie Audi ma zdolność znajdowania pofałdowań nawet na nowo oddanej i teoretycznie gładkiej jak stół drodze. I nie waha się dobitnie poinformować o nich podróżnych.
Druga natura
Gdy kierowca nie ma ochoty wykorzystywać pełni możliwości auta, może włączyć tryb Comfort - wtedy RS 6 zmienia się w luksusowego pożeracza autostrad. Zawieszenie skutecznie tłumi nawet spore wyboje i tylko pojedyncze wyrwy w drodze lub wystające studzienki przekładają się na odczuwalne wstrząsy (pewnie niemała w tym "zasługa" opcjonalnych opon o profilu zaledwie 30 w testowanym aucie).
Komfort jazdy podnosi też wyśmienite wyciszenie - przy prędkości 130 km/h w Audi jest ciszej niż w większości aut przy "setce" (66 dB). Dbają o to dźwiękoszczelne szyby oraz układ Active Noise Control, który bada hałas w kabinie przy pomocy mikrofonów w suficie i zmniejsza go, emitując z głośników dźwięki w tzw. antyfazie.
Kosztowna oszczędność
Jedną z największych wad poprzedniej generacji było ogromne zapotrzebowanie na paliwo - podczas naszego testu w 2009 r. zużycie RS6 Avant wynosiło średnio ponad 22 l na 100 km (26,5 l w mieście i 18 l w trasie). To bardzo dużo.
Nowe RS 6 zużywa takie ilości paliwa tylko podczas agresywnej, dynamicznej jazdy. Zazwyczaj potrzebuje o ok. 4 l mniej, a gdy jedzie się spokojnie, silnik często wyłącza połowę cylindrów i autu wystarcza 18 l na 100 km w mieście oraz niecałe 11 l/100 km poza nim.
Za seryjne RS 6 Avant trzeba zapłacić nieco ponad pół miliona złotych. Dużo. A to dopiero początek wydatków, bo lista opcji zdaje się nie mieć końca. Auto na zdjęciach jest doposażone za ok. 300 tys. zł! To już kwota pozwalająca na zakup kolejnego auta. I to nie byle jakiego - np. Audi S5 Cabrio!
Mało jest na świecie aut tak doskonale łączących sprzeczności. RS 6 Avant to duże kombi z przestronną kabiną i wielkim bagażnikiem, które zapewnia mnóstwo luksusu. A przy tym niesamowicie przyspiesza, skręca i hamuje - jak o połowę lżejsze auta sportowe. A że jest drogie? Owszem - jest, ale każda wydana na nie złotówka ma swoje uzasadnienie.
Audi RS 6 Avant: nadwozie i wnętrze
Plusy:
- przestronna kabina,
- wielki bagażnik,
- perfekcyjne wykonanie,
- wykończenie wnętrza najlepszymi materiałami
Minusy:
- niektórym może się wydać zbyt podobne do zwykłego A6 Avant
Audi RS 6 Avant: układ napędowy
Plusy:
- niesamowite osiągi,
- świetne przeniesienie napędu,
- bardzo szybki automat ZF,
- piękny dźwięk silnika i układu wydechowego
Minusy
- zdecydowanie za mały zbiornik paliwa
Audi RS 6 Avant: właściwości jezdne
Plusy:
- zachowanie w zakrętach godne niedużego auta sportowego,
- doskonała trakcja,
- duży komfort mimo kół 21'',
- fenomenalne hamulce
Minusy:
- trochę zbyt twardy tryb sportowy
Audi RS 6 Avant: wyposażenie i cena
Plusy:
- bogate wyposażenie standardowe,
- wielki wybór dodatków,
- sporo opcji podnoszących dynamikę auta
Minusy:
- bardzo wysoka cena,
- duży koszt niektórych dodatków
Pomiar masy własnej
RS 6, które według producenta powinno ważyć (bez kierowcy) 1935 kg, ma nadwagę. Dodatkowe 145 kg masy wynika z bogactwa dodatków w testowanym Audi (szklany dach, wielkie koła czy mnóstwo dodatkowej skóry i elektroniki).
Pomiar mocy silnika
Na hamowni podwoziowej porównaliśmy dane fabryczne z rzeczywistą zmierzoną mocą i momentem obrotowym. Różnice są minimalne: testowane Audi RS 6 może się pochwalić mocą 568 KM, a jego maksymalny moment obrotowy to 697 Nm.
Tekst: Marcin Laska; zdjęcia: Krzysztof Paliński, Artur Perzanowski