Ten prosty trik pomoże na mażące wycieraczki. Nie kupuj od razu nowych
Kierowcy zmagają się z trudnymi warunkami atmosferycznymi. Śnieg, deszcz albo mieszanina błota i soli drogowej trafiają w końcu na szyby. Wycieraczki nie zawsze dobrze sobie radzą z prawidłowym oczyszczaniem, a widoczność nawet po użyciu spryskiwacza, nie jest dobra. Jednak zanim zdecydujemy się na zakup nowych wycieraczek, warto zastosować jeden prosty trik.
Zima to czas kiedy dbanie o czystość naszego samochodu jest wyjątkowo trudne. Dotyczy to wnętrza, do którego na butach wnosimy śnieg lub przynajmniej wodę, ale także nadwozia, które w takich warunkach jest właściwie nieustannie umazana błotem pośniegowym, brudem z ulicy i solą, którą służby utrzymania dróg posypują zaśnieżone i oblodzone drogi.
Brud i sól trafiają oczywiście również na przednią szybę. W takich warunkach szczególnie ważne są dobry zimowy płyn do spryskiwaczy oraz sprawne wycieraczki. Jeśli te ostatnie zostawiają wyraźne smugi z brudu i soli, może być to znak, że czas na wymianę. Jednak zanim pobiegniemy do sklepu warto zastosować prostu trik, może się okazać, że przywróci on wycieraczkom pełną sprawność.
Duża ilość brudu, zalegający na podszybiu i wycieraczkach śnieg, błoto i sól trafiające na przednią szybę spod kół innych samochodów często sprawiają że wycieraczki nie radzą sobie z ich dokładnym zbieraniem i jedynie rozmazują te zanieczyszczenia na szybie powodując powstawanie brzydkich smug pogarszających widoczność. Powstawanie smug nie zawsze oznacza jednak, że wycieraczki nadają się do wymiany bo pióra są zużyte lub uszkodzone. Zwykle jest to jedynie kwestia zanieczyszczeń które zalegają na piórach wycieraczek, zatem wystarczy prosta czynność aby przywrócić im pełną sprawność.
Czasem powodem jest zamarzająca woda i śnieg, które sprawiają że wycieraczki nie przylegają dokładnie do powierzchni szyby, czasem jest to nagromadzony na górnej stronie piór brud, który jest rozmazywany na szybie podczas ruchu powrotnego wycieraczek. Pozostaje on na szybie po tym jak wycieraczki przestają pracować, a po wyschnięciu szyby zamienia się w paskudne smugi. Czasem wystarczy liść, kawałek gałązki która spadła z drzewa aby wycieraczka nie pracowała tak jak powinna, a jedynie rozmazywała brud na szybie. W okresie zimowym dochodzi jeszcze zamarzanie na szybie wody, która nie została dokładnie zebrana przez pióra wycieraczek. W bardzo niskich temperaturach podczas jazdy niewielkie ilości wody błyskawicznie zamarzają tworząc charakterystyczne smugi.
Zanim jednak zdecydujesz się na wymianę wycieraczek na nowe, pochopnie stwierdzając, że są zużyte lub uszkodzone poświęć krótką chwilę na przywrócenie im odpowiedniego stanu. Zwykle wystarczy bowiem odchylić wycieraczki i dokładnie przetrzeć ich pióra posługując się nasączoną detergentem (np. płynem do naczyń lub okien) gąbką lub ścierką. Dokładnie usuń wszelkie drobiny zamarzniętego śniegu, wytrzyj wycieraczki z brudu i soli, która nazbierała się na powierzchni piór, a jeśli zamarzły, spróbuj przywrócić im elastyczność delikatnie poruszając nimi i wyginając. Wbrew pozorom nie powinno im to zaszkodzić, a oczyszczenie powierzchni wycieraczek z zanieczyszczeń znacząco poprawi ich skuteczność w ściąganiu wody i brudu z naszej szyby. Może to nawet całkowicie rozwiązać problem smużących wycieraczek - przynajmniej do czasu, kiedy znów się zabrudzą.
Przy okazji czyszczenia wycieraczek warto też zadbać o dolną krawędź przedniej szyby - dokładnie w miejscu gdzie zatrzymują się wycieraczki w pozycji wyłączonej. Brud zgarniany przez wycieraczki często zatrzymuje się właśnie w tym miejscu, powodując, że po włączeniu wycieraczki rozmazują go ponownie na szybie.
W zimie takie dbanie o wycieraczki to pewnego rodzaju syzyfowa praca - ilość zanieczyszczeń trafiających na szybę zwłaszcza podczas opadów śniegu lub odwilży jest ogromna. Zmniejsza się gdy drogi są suche i nie ma opadów. Niestety to przypadłość zimy i nie zmieni tego nawet wymiana wycieraczek na nowe.
Jeśli ten prosty zabieg nie pomoże, uratuje nas tylko wymiana wycieraczek lub próba uratowania ich za pomocą specjalnego nożyka do wycieraczek (o tym poniżej). Często powodem uszkodzenia wycieraczek w zimie jest nasza nieuwaga i fakt, że włączyliśmy przymarznięte do szyby wycieraczki. Jeśli gumowe pióro przymarzło do szyby (co jest w zasadzie normą podczas mroźnych poranków) najgorszym pomysłem jest próba oderwania ich od szyby siłą lub po prostu ich uruchomienie.
Włączony silnik wycieraczek może "zerwać" wycieraczki z szyby i oderwać delikatne pióra od prowadnic lub uszkodzić ich powierzchnię. Podobny skutek może przynieść próba usunięcia lodu i szronu z szyby za pomocą wycieraczek - poszarpane przez lód krawędzie pór niemal na pewno będą później pozostawiać smugi i rozmazywać brud, zamiast zbierać go razem z wodą lub płynem do spryskiwaczy. Wystarczą tylko niewielkie mikrouszkodzenia, które mogą być niezauważalne, ale podczas używania wycieraczek będą przepuszczać wodę i brud pozostawiając je na szybie.
W internecie możemy znaleźć mnóstwo ofert i propozycji specjalnych nożyków do "regeneracji" piór wycieraczek. W teorii poprawne użycie nożyka do wycieraczek powoduje ścięcie lub starcie krawędzi piór i odświeżenie ich powierzchni na tyle, że przywróci im pełną sprawność. Ceny nożyków są znacznie niższe niż koszt nowych wycieraczek - nawet do 50 zł - ale skuteczność tego rozwiązania zależy przede wszystkim od precyzji wykonania zabiegu, co wcale nie jest takie łatwe.
Procedura wymaga precyzji i staranności, bowiem bardzo łatwo jest naciąć wycieraczki nierówno, co tak naprawdę dyskwalifikuje je z użycia. Wtedy pozostaje nam kupić nowy komplet wycieraczek, który w zależności od tego jaki rodzaj (wycieraczki szkieletowe lub bezszkieletowe) i markę wybierzemy może wynieść od 50 do nawet ponad 200 zł za parę.
O tym jakie wycieraczki powinieneś kupić do swojego samochodu powinien decydować przede wszystkim numer VIN. W sklepach i marketach samochodowych właśnie po numerze VIN dobiorą ci odpowiedni rodzaj i przede wszystkim odpowiednią długość wycieraczek. Kwestia marki to już twój wybór. Warto zaznaczyć że nowoczesne wycieraczki bezszkieletowe nie zawsze sprawdzają się we wszystkich samochodach, a czasem warto zorientować się również, czy są wyposażone w dodatkowy "deflektor" powietrza, który skutecznie dociska je do szyby. To lekka konstrukcja, która wymaga odpowiedniego docisku. W innym wypadku używanie wycieraczek może powodować irytujące przeskakiwanie wycieraczki po szybie lub wkurzające piszczenie. Zanim zdecydujesz się na konkretny model, dopytaj sprzedawcę o polecane rozwiązanie.
W starszych samochodach często zdarza się bowiem, że znacznie lepiej spisują się wycieraczki szkieletowe, których konstrukcja powoduje, że lepiej przylegają do szyby, a "szkielet" odpowiednio rozkłada nacisk pióra na szybę.
