Odcinkowy pomiar prędkości na A1 wciąż żyłą złota

W maju system fotoradarowy CANARD Inspekcji Transportu Drogowego zarejestrował prawie 138 tysięcy naruszeń, z czego ponad 135 tys. dotyczyło przekroczenia prędkości - poinformował PAP rzeczniczka Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego Monika Niżniak. Dodała, że w porównaniu z majem 2020 r. to spadek o ok. 2,4 tys. naruszeń.

Monika Niżniak  przekazała dane dotyczące liczby naruszeń zarejestrowanych przez system fotoradarowy CANARD (Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym - PAP) w maju 2021 r. w porównaniu do 2020 roku. Wynika z nich, że w ubiegłym miesiącu fotoradary zarejestrowały 137,9 tys. naruszeń.

"W analogicznym okresie w 2020 roku tych naruszeń urządzenia zarejestrowały 140,3 tys." - poinformowała rzeczniczka GITD dodając, że jest to spadek ok. 2,4 tys. wykroczeń.

Przekazała, że 135,2 tys. naruszeń w maju 2021 roku dotyczyło przekroczenia prędkości, natomiast 2,7 tys. dotyczyło niestosowania się do sygnalizacji świetlnej.

Reklama

Podkreśliła również, że najwięcej przekroczeń prędkości zarejestrował fotoradar ustawiony na drodze krajowej 10 w Solcu Kujawskim - ok. 800 naruszeń. Natomiast najwięcej przejazdów na czerwonym świetle zarejestrował fotoradar na al. Krakowskiej w Mrokowie (Mazowieckie) - około 700 naruszeń. Z kolei na autostradzie A1, w kierunku na Kamieńsk tylko w maju odcinkowy pomiar prędkości zarejestrował 20 tys. naruszeń.

"Kierowcy przekraczali prędkość średnio o 25 km/h, ale byli też niechlubni rekordziści. Trzeciego maja fotoradar na autostradzie A1 w kierunku Tuszyna zarejestrował mitsubishi, którego kierowca przekroczył prędkość o 64 km/h w obszarze niezabudowanym jadąc 134 km/h przy ograniczeniu prędkości do 70 km/h" - podała. Dodała, że kierowcy został wystawiony mandat w kwocie 500 złotych i dostał on także 10 punktów karnych.

Zaapelowała także do kierowców o rozsądek, o przewidywanie skutków swoich decyzji. "Stosujmy się do ograniczeń prędkości, zwolnijmy, dostosujmy prędkość do warunków panujących na drodze, szanujmy innych uczestników ruchu drogowego" - powiedziała.

***

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy