Mobilne fotoradary działają nielegalnie. Na częstotliwości wojska!

Większość mobilnych fotoradarów w Polsce działa nielegalnie. Dwa najczęściej wykorzystywane przez straże gminne urządzenia używają niedozwolonych częstotliwości, zarezerwowanych dla wojska.

Urząd Komunikacji Elektronicznej wszczął postępowania administracyjne w sprawie wydania Strażom Gminnym i Miejskim decyzji zakazujących używania urządzeń do pomiaru prędkości w ruchu drogowym w  przypadkach stwierdzenia, że pracują z wykorzystaniem częstotliwości 34,0 GHz oraz 34,3 GHz. Postępowania dotyczą 80 różnych straży i nawet 120 urządzeń.

Częstotliwości 34 GHz i 34,3 Ghz to częstotliwości wojskowe, używane do radiolokacji. Ewentualne wykorzystanie cywilne wymaga uzgodnień przed wydaniem każdego pozwolenia z  Ministrem Obrony Narodowej.

Reklama

Na zakazanych częstotliwościach pracują m.in. urządzenia Ramer i Multanova. Mogą one być montowane na trójnogach, w skrzynkach imitujących śmietniki oraz w samochodach i są nagminnie używane przez straże miejskie i gminne. 

Jednak najwięcej, bo aż 29 takich urządzeń ma jednak Inspekcja Transportu Drogowego. Ona również objęta jest postępowaniem UKE, które ma doprowadzić do wydania zakazu używania tych fotoradarów. W tym wypadku nie chodzi jednak o fotoradary systemu CANARD umieszczone w typowych żółtych skrzynkach, ale zamontowane w nieoznakowanych samochodach.

INTERIA/RMF
Dowiedz się więcej na temat: fotoradary
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy