Mitsubishi Eclipse Cross PHEV – sprawdzamy japońską hybrydę w warunkach miejskich

Czy hybryda z wtyczką to dobre rozwiązanie na miejskie warunki? Postanowiliśmy się o tym przekonać na przykładzie Mitsubishi Eclipse Cross PHEV, który od pewnego czasu gości w naszej redakcji.

 

O samym Mitsubishi Eclipse Cross PHEV pisaliśmy już sporo. Japończyk trafił do nas na początku roku i od tamtego czasu dzielnie towarzyszy nam w codziennych zmaganiach. Możliwości samochodu sprawdzaliśmy już w warunkach pozamiejskich, podczas podróży w góry, przyglądaliśmy się jego rozwiązaniom technicznym, sprawdzaliśmy zasięg podczas elektrycznej jazdy, a nawet ustalaliśmy, czy nadaje się na samochód rodzinny. Teraz pora przekonać się, jak sprawuje się w warunkach typowo miejskich.

Mitsubishi Eclipse Cross PHEV - jazda po mieście i spalanie

Jednym z najczęściej wymienianych argumentów przemawiających za zakupem samochodu z napędem hybrydowym jest idąca z tym oszczędność pieniędzy. Nie inaczej jest w przypadku hybrydowego Eclipse’a.

Reklama

Samochód został wyposażony w trzy silniki - spalinowy oraz dwa elektryczne o łącznej mocy 188 KM. Układ hybrydowy współpracuje z akumulatorem o pojemności 13,8 kWh, który w momencie pełnego naładowania umożliwia jazdę w trybie całkowicie bezemisjnym. Ponieważ pojazd jest hybrydą typu plug-in, baterie można doładować w dowolnym momencie przy pomocy kabla. Uzupełnianie energii przy wykorzystaniu złącza CHAdeMO trwa niewiele ponad 20 minut i umożliwia przejechanie zasięgu wynoszącego ok. 40 kilometrów. To całkiem niezły wynik.

W momencie, gdy nie chcemy korzystać z możliwości elektrycznej jazdy, samochód uruchamia układ hybrydowy. Ten może działać w dwóch trybach. W pierwszym z nich silnik spalinowy pracując w cyklu Atkinsona, napędza generator prądu, który ładuje baterię i zasila silniki elektryczne. Po przekroczeniu prędkości wynoszącej 135 km/h, auto przechodzi w tryb hybrydy równoległej. Wtedy do pracy dochodzi także silnik spalinowy, który napędza koła razem z silnikami elektrycznymi, a nadwyżki energii ładują akumulatory.

Cały proces przekłada się na stosunkowo niewielkie "pragnienie" samochodu. Po niemal całym dniu jazdy w warunkach miejskich z uwzględnieniem sporej ilości zakorkowanych dróg, uzyskane przez nas spalanie wynosiło 6,4 l/100 km. Całkiem nieźle, biorąc pod uwagę niemałe przecież rozmiary Japończyka.

Mitsubishi Eclipse Cross PHEV - parkowanie w ciasnych miejscach

No właśnie - rozmiary - największy wróg miejskiej ciasnoty. Na szczęście i w tej kwestii Mitsubishi stara się ułatwić nam życie. Czyni to przede wszystkim za sprawą wyposażenia, a konkretnie systemu kamer 360 stopni. Zaskakująco dobrym pomysłem było ulokowanie jednego z rejestratorów tuż nad prawym nadkolem samochodu. Pomysłowym posunięciem ze strony Japończyków jest także się umieszczenie skrótu uruchamiającego kamery na samej kierownicy. Szybki dostęp do systemu przydaje się zwłaszcza w trakcie manewrowania po ciasnych, miejskich uliczkach.

Mitsubishi Eclipse Cross PHEV - pojemność bagażnika i przestronne wnętrze

Pewien zawód może sprawiać także niewielka przestrzeń bagażowa. Chociaż Eclipse Cross w wersji hybrydowej urósł względem poprzednika i mierzy obecnie 4545 mm długości i 1805 mm szerokości, bagażnik wciąż mieści jedynie 359 litrów.

To rzecz jasna w zupełności wystarcza na przewiezienie torby z ubraniami i sprzętem na siłownie, czy kilku pokaźnych siatek z zakupami spożywczymi. Transport większych przedmiotów może jednak okazać się problematyczny, zwłaszcza biorąc pod uwagę stosunkowo wysoko umieszczony próg załadunku.

Oczywiście z pomocą zawsze przychodzą rozkładane oparcia tylnej kanapy, jednak w tym wypadku tracimy sporo miejsca przeznaczonego dla pasażerów - np. dzieci, które po zakupach trzeba przywieźć ze szkoły.

Mitsubishi Eclipse Cross PHEV - dobra widoczność i rozeznanie w sytuacji

Na szczęście o wiele lepiej prezentuje się kwestia samego prowadzenia. Eclipse Cross okazuje się zaskakująco łatwy i przyjemny w codziennej, miejskiej jeździe. Dlaczego zaskakująco? Cóż, po pierwszym spojrzeniu bryła samochodu sprawia wrażenie przesadnie "napompowanej" i nieco przekombinowanej, co może sugerować ograniczą widoczność z wnętrza.

W rzeczywistości jednak nowy Eclipse Cross nie ma z tym najmniejszego problemu. Duże boczne szyby, wąskie i dobrze ulokowane słupki A, a także brak kontrowersyjnego "dzielenia" tylnej klapy znanego z poprzedniej generacji modelu, pozytywnie wpływa na orientację.

Bez wątpienia dużym plusem jest także wysoko zawieszone nadwozie (według danych technicznych prześwit wynosi 184 mm), które nie tylko w dużym stopniu ułatwia podjazdy na krawężniki, ale także poprawia widoczność i wpływa na poczucie bezpieczeństwa.

Podsumowanie

Pora zatem odpowiedzieć na pytanie. Czy Mitsubishi Eclipse Cross PHEV nadaje się jako pojazd głównie do miasta i co ważniejsze, czy zdecydowalibyśmy się na jego zakup przy uwzględnieniu wyłącznie takiego użytkowania?

Biorąc pod uwagę spory zasięg możliwy do przejechania bez wykorzystania silnika spalinowego oraz naprawdę niskie spalanie podczas pracy układu hybrydowego, bez wątpienia jest to opcja do rozważenia. Samochód zapewnia niezłą widoczność oraz jest po prostu wygodny w prowadzeniu. Ogromnym plusem ułatwiającym manewrowanie jest także system kamer 360 stopni.

Pytaniem jest jednak, czy naprawdę sensowną opcją jest polecać do miasta niemałego SUV-a, kosztującego w dodatku (w tej wersji wyposażenia) nieco ponad 200 000 zł. Auta miejskie kojarzą się raczej z niedużymi hatchbackami, ale panująca od lat moda na SUV-y sprawia, że mało kto się ich rozmiarami przejmuje. Ponadto jeśli nie chcemy ograniczać się wyłącznie do miasta i szukamy oszczędnego pojazdu uniwersalnego, Eclipse Cross PHEV może być wart rozważenia. Zwłaszcza, gdy mamy możliwość regularnego doładowania baterii z gniazdka. 

Matura z języka polskiego - arkusz z odpowiedziami

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Mitsubishi | Mitsubishi Eclipse Cross
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy