Mercedes C 350 4MATIC - test
Duży silnik pod maską klasy C udowadnia, że downsizing nie jest jedyną słuszną drogą w rozwoju motoryzacji.
Najmniejszy sedan Mercedesa przeszedł niedawno lifting. Zmiany zewnętrzne są kosmetyczne (inny kształt świateł i zderzaków, nowe wzory felg), ale - przynajmniej z przodu - pozwalają bez problemu odróżnić najświeższą odmianę. Gorzej z tyłu - tu też są nowe światła i zderzak, ale nie zwrócimy na nie uwagi, dopóki nowa C-klasa nie stanie obok wersji sprzed liftingu.
Większe zmiany zaszły we wnętrzu auta. Ekran nawigacji (dotychczas wysuwany) otrzymał wspólny z zegarami daszek, przez co design kokpitu stracił na "lekkości". Jednak rozplanowanie przyrządów pozostało bez zmian, więc obsługa nadal nie sprawia problemów.
Testowane auto napędza rzadko spotykany w tym segmencie zestaw: ponad 300-konne V6, 7-biegowy automat i napęd 4x4. W czasach downsizingu silnik o wielkości 3,5 l może dziwić, jednak (m.in. dzięki funkcji Start&Stop) zużycie paliwa nie przeraża - to akceptowalne 10,5 l/100 km w mieście i o 4 litry mniej w trasie. Mniejsza, turbodoładowana jednostka mogłaby palić mniej, ale tylko podczas spokojnej jazdy. Dynamicznie jeżdżący powinni jednak polubić Mercedesa (sprint do 100 km/h zajmuje mu zaledwie 6 s), szczególnie gdy usłyszą piękny
ryk chętnie wkręcającej się na obroty "V-szóstki". No, chyba że powstrzyma ich fakt, iż auto jest droższe od większego BMW 528i xDrive.
Mercedes C 350 4MATIC: plusy
- wysoki komfort jazdy,
- doskonałe osiągi,
- akceptowalne zużycie paliwa,
- bogate wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa.
Mercedes C 350 4MATIC: minusy
- astronomiczna cena zakupu,
- wysokie koszty wyposażenia dodatkowego,
- ograniczona ilość miejsca z tyłu kabiny.
Tekst: Marcin Laska, zdjęcia: Robert Brykała