Księżycowy ford

Podczas drugiego dnia prasowego, na salonie samochodowym w Detroit, Ford zaprezentował koncepcyjne auto segmentu SUV, oznaczone symbolem EX. Prototyp przypomina pojazd przygotowany do wyprawy... na księżyc. Wyposażono go w silnik V6 SOHC o pojemności 4 litrów, pięciobiegową, automatyczną przekładnię i napęd na cztery koła. Dodajmy do tego futurystyczną sylwetkę, dwumiejscowe wnętrze i wzmocnioną aluminiową ramę nadwozia, a otrzymamy pojazd, dla którego nie istnieją żadne granice. Taki właśnie jest Ford EX. A jak ten samochód wygląda? Przyjrzyjcie się mu w naszej galerii.

Podczas drugiego dnia prasowego, na salonie samochodowym w Detroit, Ford zaprezentował koncepcyjne auto segmentu SUV, oznaczone symbolem EX. Prototyp przypomina pojazd przygotowany do wyprawy... na księżyc. Wyposażono go w silnik V6 SOHC o pojemności 4 litrów, pięciobiegową, automatyczną przekładnię i napęd na cztery koła. Dodajmy do tego futurystyczną sylwetkę, dwumiejscowe wnętrze i wzmocnioną aluminiową ramę nadwozia, a otrzymamy pojazd, dla którego nie istnieją żadne granice. Taki właśnie jest Ford EX.

Ford EX może poruszać się po każdej nawierzchni. Ba, ponieśmy się fantazji, a stwierdzimy, że EX nie potrzebuje żadnej nawierzchni do tego by móc jechać. Pozwoli na to zwarta bryła pojazdu, stabilny układ jezdny, chromowana, odporna na korozję karoseria, wzmocniona rama nadwozia oraz umiejętnie rozłożony ciężar. Ten ostatni element został uzyskany dzięki przesunięciu do tyłu niektórych elementów mechanicznych, takich jak aluminiowa chłodnica, czy też mechanizm różnicowy.

Reklama

Wyglądem zewnętrznym EX przypomina pojazd księżycowy. Z przodu w oczy rzuca się gril w kształcie plastrów miodu i cztery okrągłe reflektory, nadające autu jeszcze większego wrażenia solidności. Aby dostać się do wnętrza musimy wykorzystać, wyprofilowane w karoserii, stopnie. Gdy zaś zdecydujemy się na transport większego bagażu możemy umieścić go na bokach pojazdu, dzięki specjalnym uchwytom i platformom ładunkowym.

EX oferuje surowe, lecz funkcjonalne wnętrze. Siedzenia i częściowo deskę rozdzielczą obito ciemnymi, odpornymi na słońce, wiatr, deszcz i temperatury materiałami, które nadają nieco elegancji temu typowo futurystycznemu autu. Kierownicę i sterowniki zastąpiono nowoczesnym aparatem sterowniczym, który dzięki przesuwaniu się na boki ułatwia wsiadanie i wysiadanie z pojazdu.

EX napędza turbodoładowany silnik V6 SOHC, o pojemności 4 litrów, dysponujący mocą 375 KM przy 4600 obr/min. Współpracuje z nim 5-biegowa, automatyczna przekładnia, dająca napęd na wszystkie cztery koła.

Koniecznie przyjrzyjcie się nowemu fordowi w naszej galerii.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wnętrze | prototyp | auto | silnik | detroit | Pojazd | napęd na cztery koła | Ford
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy