Tak wygląda Mercedes GLC coupe

Na rozpoczętym właśnie salonie samochodowym w Szanghaju zadebiutował nowy crossover Mercedesa – GLC coupe.

Tak naprawdę nie jest to jeszcze model produkcyjny, a prototyp, lecz patrząc na niego trudno mieć wątpliwości co do tego, że auto, które wyjedzie na ulice, będzie różniło się od niego detalami. Sylwetka, wygląd przedniego i tylnego pasa natychmiast przywodzą na myśl plasowany o klasę wyżej model GLE coupe.

Mierzący 4727 mm długości GLC coupe jest więc naturalną kontynuacją obecnej linii stylistycznej. Tym, co zapewne zostanie zmienione, są cztery końcówki wydechu, a w pełni LEDowe światła oraz 21-calowe felgi trafią na listę wyposażenia opcjonalnego.

Reklama

Jeśli chodzi o wnętrze, to możemy spodziewać się deski rozdzielczej o wyglądzie charakterystycznym dla obecnych modeli Mercedesa. Produkcyjna wersja z pewnością będzie natomiast dostępna w konfiguracji pięcioosobowej. Cztery osobne fotele, takie jak w koncepcie, są teoretycznie możliwym posunięciem, ale nie sądzimy, aby Niemcy zdecydowali się na oferowanie GLC coupe tylko w takiej odmianie.

Żadnej rewolucji, ani nowatorskich rozwiązań nie znajdziemy również pod maską. Koncept napędzany jest jak najbardziej seryjnym silnikiem o pojemności 3 litrów i mocy 367 KM, krzesanej dzięki zastosowaniu dwóch turbosprężarek. Przenoszona jest ona na cztery koła za pośrednictwem automatycznej, dziewięciobiegowej przekładni.

Produkcyjną wersję Mercedesa GLC coupe zobaczymy zapewne już niebawem. Jedynym jego konkurentem jest obecnie BMW X4. Model ten będzie też stanowił bazę dla SUVa o bardziej klasycznych kształtach, czyli GLC, który zastąpi obecny model GLK.

Zobacz zdjęcia z Auto Shanghai 2015

magazynauto.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy