Polskie drogi

Groźne zderzenie na skrzyżowaniu

O ogromnym szczęściu mogą mówić uczestnicy zdarzenia drogowego, do jakiego doszło w Łukowie. Kierujący samochodem marki Volvo zderzył się z samochodem marki Rover, który następnie uderzył w barierki. Na szczęście kierowcy aut i ich pasażerowie nie doznali żadnych obrażeń ciała. Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery miejskiego monitoringu.

W poniedziałek przed godziną 13.00 patrolujący ulice miasta łukowscy policjanci usłyszeli ogromny huk. Policjanci zorientowali się, że w pobliżu doszło do zdarzenia drogowego, wobec czego natychmiast podjechali do jego uczestników.

Na szczęście okazało się, że kierujący pojazdami i ich pasażerowie nie doznali obrażeń ciała i nie potrzebują pomocy medycznej.

Jak ustalili policjanci, kierujący samochodem Volvo XC90 37-letni mieszkaniec gminy Serokomla, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej uderzył w samochód marki Rover, którym kierował 20-latek z Łukowa. Uderzony pojazd został zepchnięty z drogi na chodnik, gdzie wbił się w trzy przęsła metalowych barierek oddzielających chodnik od jezdni.

Reklama

Kierujący volvo tłumaczył mundurowym, że wyjeżdżając z drogi podporządkowanej nie zauważył zbliżającego się do niego rovera, ponieważ "przysłonił" go inny pojazd. Za spowodowanie kolizji drogowej 37-latek został ukarany mandatem, a jego "konto" wzbogaciło się o 6 punktów karnych.

Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery miejskiego monitoringu. Nagranie publikujemy ku przestrodze, aby pokazać, że chwila nieuwagi na drodze może doprowadzić do tragedii.

Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy