Starszy kierowca doprowadził do kolizji i próbował uciec
Patrol policji został wezwany do kolizji, która co prawda okazała się niegroźna, ale jej sprawca próbował uciec z miejsca zdarzenia. Na szczęście zatrzymał go świadek. Z jego relacji wynikało, że starszy mężczyzna kierujący Oplem Astrą, wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle i uderzył w prawidłowo poruszający się samochód, prowadzony przez kobietę.
Relacja kobiety, której Subaru XV obróciło się i uderzyło w słup sygnalizacji, zgadzała się z wersją świadka. Tymczasem sprawca twierdził, że miał zielone światło, a kierująca Subaru mu się „wcisła”. Z miejsca kolizji chciał odjechać, ponieważ nie widział pojazdu, który uderzył. To znaczy wie, że w coś uderzył, ale nie wiedział w co, ani gdzie to auto się zatrzymało. Utrzymywał cały czas, że nie ponosi winy za zdarzenie. Jak zakończy się ta sprawa?
(Fragment programu „Stop drogówka”)
Relacja kobiety, której Subaru XV obróciło się i uderzyło w słup sygnalizacji, zgadzała się z wersją świadka. Tymczasem sprawca twierdził, że miał zielone światło, a kierująca Subaru mu się „wcisła”. Z miejsca kolizji chciał odjechać, ponieważ nie widział pojazdu, który uderzył. To znaczy wie, że w coś uderzył, ale nie wiedział w co, ani gdzie to auto się zatrzymało. Utrzymywał cały czas, że nie ponosi winy za zdarzenie. Jak zakończy się ta sprawa?
(Fragment programu „Stop drogówka”)