Jazda (bez)alkoholowa

Wiózł 17 ton gazu na podwójnym gazie. To mogło się skończyć tragedią

Inspektorzy Transportu Drogowego zatrzymali do kontroli kierowcę ciężarówki, który przewoził około 17 ton gazu LNG ze Świnoujścia do Legnicy. Mężczyzna wydmuchał 0,44 promila alkoholu, co przy tak niebezpiecznym ładunku mogło zakończyć się tragedią.

O niebezpiecznym ładunku przewożonym przez nieodpowiedzialnego kierowcę ciężarówki poinformowali Inspektorzy Transportu Drogowego. Jak wynika z opublikowanego komunikatu - funkcjonariusze przeprowadzali kontrolę na jednej z dróg ekspresowych w okolicach miejscowości Kunów.

Ciężarówka, niebezpieczny ładunek i dziwnie zachowujący się kierowca

W pewnym momencie kontrolerzy zauważyli ciągnik siodłowy z podpiętą naczepą-cysterną ADR. Jest to oznaczenie, którym wyróżnia się transport towarów i ładunków niebezpiecznych. W przypadku opisywanej ciężarówki chodziło o przewóz prawie 17 ton gazu LNG ze Świnoujścia do Legnicy.

Reklama

Już od momentu zatrzymania, zachowanie kierowcy wzbudziło niepokój u funkcjonariuszy. Mężczyzna wyraźnie próbował wywinąć się od dokładnej kontroli i unikając spojrzeń kontrolerów tłumaczył się, że spieszy się do odbiorcy, któremu zabrakło gazu. Gdy mundurowi poprosili kierowcę o okazanie wymaganych dokumentów, z kabiny ciężarówki uniósł się wyraźny zapach alkoholu. Także mowa mężczyzny zwracała uwagę, że może być on pod wpływem.

Wypił cztery piwa, ale poprzedniego dnia

Badanie alkomatem przesiewowym nie pozostawiło najmniejszych wątpliwości i wykazało, że mężczyzna jest po spożyciu alkoholu. Także dokładniejsze badanie, precyzyjnym urządzeniem dało wynik 0,21 mg/l (0,44 promila) alkoholu w wydychanym powietrzu. Kierowca poinformował funkcjonariuszy, że owszem - wypił cztery piwa - ale poprzedniego dnia, wieczorem.

Inspektorzy zatrzymali mężczyznę, a następnie przekazali nieodpowiedzialnego kierowcę funkcjonariuszom Policji.

Wypiłem wieczorem alkohol. Ile powinienem czekać zanim wsiądę w auto?

Przy okazji zdarzenia warto przypomnieć, że nie ma jednego, uniwersalnego wzoru, który pozwoli przeliczyć, po jakim czasie możemy wsiąść za kierownicę po spożyciu alkoholu. Chociaż w internecie można znaleźć wiele "kalkulatorów", traktować je należy wyłącznie czysto orientacyjnie.

Na tempo metabolizmu alkoholu wpływają bowiem takie czynniki, jak wiek, wzrost, waga, a także ilość i rodzaj spożytego alkoholu. Duży wpływ ma także to, co jedliśmy w trakcie picia.  

W rzeczywistości zatem jedynym dobrym sposobem żeby mieć stuprocentową pewność, czy możemy prowadzić pojazd, jest przebadanie się alkomatem. Urządzenie takie można zakupić samodzielnie, lub skorzystać z niego za darmo na policyjnych komisariatach.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pijani kierowcy | ITD | kontrola policyjna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy