Opel Adam w barwach Interii w pierwszej dziesiątce kolejnego rajdu

​Załoga ULTER Sport Rally Team Jerzy Tomaszczyk i Łukasz Włoch zajęła dziesiąte miejsce w drugiej rundzie ADAC Opel Adam Cup - Hessen Rallye-Vogelsberg. Zespół po tych zawodach zajmuje piąte miejsce w punktacji Pucharu.

Zapraszamy do zapoznania się z wypowiedziami Jurka i Łukasza po zakończonym Rajdzie.

Jerzy Tomaszczyk:

Chyba nikt z nas nie spodziewał się tak trudnego startu. Rozpoczęliśmy od bardzo dobrych rezultatów i od pierwszych odcinków specjalnych byliśmy w ścisłej czołówce Pucharowych Opli. Niestety na ostatniej piątkowej próbie rozgrywanej już po zmroku popełniliśmy błąd - za szybko weszliśmy w zakręt i zsunęliśmy się z drogi. Nie uszkodziliśmy samochodu, ale przez blisko dwie minuty szukaliśmy możliwości powrotu na trasę. Spadliśmy na osiemnastą pozycję, ale nie poddaliśmy się. W sobotę szybko rozpoczęliśmy odrabianie strat i po kilku próbach awansowaliśmy o dwanaście miejsc! Niestety na dziesiątym odcinku specjalnym mieliśmy ogromnego pecha - złapaliśmy kapcia w tylnym kole, na hamowaniu zaczęło obracać samochód, w konsekwencji czego wpadliśmy do rowu, wykonaliśmy salto i utknęliśmy na boku leżąc w rowie. Straciliśmy cztery minuty, notując duży spadek w klasyfikacji, ale nie poddaliśmy się i zdołaliśmy awansować na 10 pozycję. To zaskakujący rajd, naprawdę wiele się na nim działo i patrząc na nasz start przez ten pryzmat uważam nasz występ za bardzo dobry. Na mecie sam Sebastian Lindholm gratulował nam postawy i walki do samej mety. Wiemy, że nie można się poddawać - nigdy.

Reklama

  Łukasz Włoch:

To naprawdę budujące, bo przy tylu zwrotach akcji, kilkukrotnych spadkach na koniec tabeli, różnych kłopotach i chwilach zwątpienia, byliśmy w stanie za każdym razem zebrać siły i walczyć do samej mety.  Było warto, a zdobyte punkty są dla nas niesamowicie cenne. Jeszcze bardziej wartościowe jest dla nas wsparcie od naszego zespołu i doping kibiców, którzy mocno trzymali za nas kciuki przez cały rajd. Odwiedza nas coraz więcej Polonii Niemieckiej, cieszą się że mają swoją załogę, pytają kiedy i gdzie następne starty obiecują że będą przyjeżdżać. Pokazaliśmy, że liczymy się w Pucharze, utrzymaliśmy piąte miejsce w punktacji ADAC Opel Adam Cup. Wiemy że wynik jest na mecie i na następnym rajdzie poskładamy tą oesową układankę w całość. 

materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy