Biały romb zaskakuje kierowców. Zignorowanie znaku to pewny mandat

Kierowcy podróżujący po Europie – np. po Francji – mogą zetknąć się na zaskakujący symbol drogowy, którego odpowiednika na próżno szukać w naszym kraju. Mowa o znaku przedstawiającym symbol białego rombu na niebieskim tle. Chociaż oznaczenie to bez wątpienia jest charakterystyczne, w żaden sposób nie podpowiada, do czego się odnosi i o czym informuje. Jednocześnie jego zignorowanie może skończyć się wysokim mandatem.

Podróżując po krajach europejskich, nierzadko można natrafić na znaki drogowe, które nie mają polskich odpowiedników. Idealnym przykładem może być oznaczenie, które od pewnego czasu jest stosowane na wielu francuskich drogach - mowa o charakterystycznym białym rombie na niebieskim tyle. Symbol ten najczęściej można spotkać na autostradach i trasach szybkiego ruchu i co ciekawsze - z reguły dotyczy on wyłącznie wybranych pasów. O co zatem chodzi?

Reklama

Co oznacza znak biały romb na niebieskim tle?

W dużym skrócie wspomniany znak wskazuje na pasy przeznaczone dla podróży w ramach systemu carpoolingu. Rozwiązanie to propagowane na zachodzie Europy zakłada współdzielenie samochodów np. - poprzez grupowe podróżowanie raz własnym autem, a raz autem sąsiada. Podobnie w przypadku odwożenia dzieci do szkoły czy przedszkola - rodzice, którzy mieszkają blisko siebie są zachęcani do wspólnej jazdy i wymieniania się za kierownicą. Wszystko po to, aby ograniczyć emisję szkodliwych substancji do atmosfery, a także zmniejszyć natężenie ruchu drogowego. Dodatkowy pas dla kierowców podróżujących w co najmniej dwie osoby ma stanowić tu dużą zachętę.

Oznaczonym w ten sposób pasem mogą zatem poruszać się pojazdy, które przewożą więcej niż dwóch pasażerów. Wlicza się w to także taksówki, jak i inne środki transportu publicznego. Jedyne auta, które mogą poruszać się nimi z tylko jednym pasażerem, to samochody elektryczne i bezemisyjne, posiadające nalepkę zero emission Crit' Air. Co ważne - zasada ta dotyczy także właścicieli motocykli.

Jaki jest mandat za ignorowanie znaku z białym rombem na niebieskim tle?

Niestety nawet przypadkowy wjazd na pas oznaczony białym rombem może okazać się dla kierowcy kosztownym. Za złamanie tego przepisu francuski system taryfikacji mandatów zakłada bowiem karę w wysokości 135 euro, a więc około 600 złotych. Należy również pamiętać, że kierowca nie musi być zatrzymany do kontroli, aby zostać ukaranym mandatem, bowiem na wielu francuskich autostradach funkcjonuje inteligentny system nadzoru za pomocą kamer. Monitoring potrafi samodzielnie wykrywać liczbę pasażerów w samochodzie i na bazie tych informacji automatycznie wystawiać mandaty.  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: znaki drogowe | przepisy drogowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy