Nowy bat na piratów. Zapłacą nawet dwa razy więcej!
Ministerstwo Transportu szykuje nowy bat na piratów drogowych. Rządzący po raz kolejny sięgną do kieszeni niesfornych kierowców.
Jak informuje "Rzeczpospolita", resort opracowuje właśnie projekt przewidujący gruntowną zmianę zasad, na jakich odbywają się szkolenia pozwalające kierowcom zredukować liczbę punktów karnych.
Minister Transportu chce, by nowy kurs trwał dokładnie 28 godzin, które podzielone zostaną na cztery dni robocze. W tym czasie kierowcy po raz kolejny zapoznawać się będą z najczęstszymi skutkami wypadków. Obecnie - by odbyć kurs doszkalający - kierowcy wystarczy jeden dzień urlopu.
Długość trwania kursu to niejedyna zmiana. Większa liczba godzin lekcyjnych oznacza również większe koszty. W myśl nowych przepisów nowe szkolenie kosztować ma 500 zł. Aktualnie ceny kursów - w zależności od regionu - wahają się między 200 a 300 zł.
Po odbyciu kursu kierowcy skasowane zostaną wszystkie punkty karne, ale jeśli przez kolejne 12 miesięcy przekroczy on próg 24 punktów uprawnienia do prowadzenia pojazdów zostaną zatrzymane. A to oznacza, że trzeba będzie udać się nie tylko na powtórny egzamin, jak jest obecnie, ale odbyć całe szkolenie, którego koszt (w wypadku kategorii B) to przynajmniej 1000 zł!
Wg wstępnych szacunków rocznie w kursach doszkalających weźmie udział około 60 tys. kierowców.
Niewykluczone, że nowe przepisy zaczną obowiązywać już w styczniu.