System MirrorLink: sprawdzamy, jak działa połączenie smartfona z samochodem
Nowy standard połączenia telefonu z samochodem miał być przełomowym rozwiązaniem, jak jest w praktyce?
Producenci samochodów w końcu dostrzegli, że kierowcy szukają alternatywy dla fabrycznej nawigacji oraz chcą wygodnie korzystać z zainstalowanych w telefonie ulubionych aplikacji.
Dotychczas trzeba było przypiąć do szyby swój smartfon i uruchomić w nim daną aplikację. Tym samym dotykowy ekran w samochodowym systemie multimedialnym był niemal bezużytecznym dodatkiem. Nie ma też co ukrywać, że uchwyt do telefonu i kabel na szybie przeszkadzają w wprowadzeniu pojazdu.
Wygoda na ekranie
To się jednak zmienia. Wielu producentów umożliwia lepszą integrację telefonu z samochodem. Wystarczy nowoczesny smartfon podłączyć standardowym kablem do gniazda USB w pojeździe. Dzięki technologii MirrorLink obraz wyświetlany w telefonie trafia na ekran samochodowego radia, a to przejmuje także obsługę smartfonu. Oczywiście, aby kierowca skorzystał z takiego udogodnienia zarówno telefon, jak i samochód muszą być przystosowane do standardu MirrorLink.
Tu pojawia się pierwszy problem - nie każdy nawet najnowszy, telefon go obsługuje (tylko nowe smartfony HTC, Samsung i Sony). Jeszcze gorzej jest w przypadku samochodów. Nie wszystkie firmy oferują ten standard łączności, a nawet jeśli, to tylko w wybranych modelach. W najlepszej sytuacji są klienci Skody i Volkswagena, w tym przypadku niemal w każdym modelu możemy korzystać z MirrorLink.
Problemy w praktyce
Dzięki MirrorLink można w samochodzie używać ulubionej nawigacji czy ostrzegacza, czyli aplikacji, które mamy zainstalowane w telefonie. W praktyce nie jest to takie proste. O ile na postoju uda się włączyć daną aplikację, o tyle po ruszeniu z miejsca ekran wyłączy się i pojawi się komunikat "aplikacja niedostępna podczas jazdy". Tylko nieliczne działają bezproblemowo, np. nawigacja Sygic czy ostrzegacz iCoyote. W praktyce oznacza to, że w dalszym ciągu właściciel auta nie może korzystać z ulubionych aplikacji, np. popularnych w Polsce Yanosika czy AutoMapy.
Nowe systemy
Na horyzoncie pojawiła się konkurencja dla MirrorLink, czyli Android Auto i Apple CarPlay. Nowe systemy połączenia telefonu ze stacją multimedialną w samochodzie działają tylko z wybranymi aplikacjami i telefonami. Co więcej, nie można z nich korzystać w Polsce.
To standard łączności pozwalający zintegrować smartfon z samochodowym systemem multimedialnym. Obraz z telefonu jest przekazywany przez kabel USB na ekran w pojeździe, co umożliwia korzystanie z aplikacji zainstalowanych w smartfonie.
Lista pojazdów, które według Car Connectivity Consortium (organizacji pracującej nad standardem MirrorLink) mogą mieć zainstalowany fabryczny sprzęt audio (wyposażenie standardowe lub dodatkowe) obsługujący MirrorLink. Wskazane modele to auta, które są oferowane od 2014 r. lub 2015 r.
- CITROEN: Berlingo, C1
- DS: DS 5
- HONDA: Jazz, Civic, CR-V, Accord
- PEUGEOT: 108, 208, Partner
- SEAT: Leon, Cupra, Leon X-Perience
- SKODA: Fabia, Rapid, Octavia, Superb, Yeti
- TOYOTA: Aygo
- VOLKSWAGEN: Polo, Scirocco, Beetle, Golf, Passat, Sharan, Tiguan, Touran
Modele telefonów, które obsługują łącze MirrorLink i powinny bezproblemowo współpracować ze sprzętem car audio.
- HTC: One E8, One M7, One M8, One M8 EYE, One M9, Desire 816, Desire 820, Desire 820 mini, Desire 620, Desire EYE
- SAMSUNG: A3, A5, A7, Galaxy Note 4, Galaxy Note 4 Edge, Galaxy S4 Mini, Galaxy S5, Galaxy S5 Mini, Galaxy S6, Galaxy S6 Edge
- SONY: Xperia Z3, Xperia Z3 Compact, Xperia Z3 Tablet Compact
Próba 1: połączenie telefonu z samochodem
Sprawdzamy, czy MirrorLink w Skodach Superb i Fabii działa z różnymi telefonami. Próbujemy pod - łączyć smartfony Sony Xperia Z3, Samsung Galaxy S4 oraz iPhone 6, czyli modele z różnych półek cenowych oraz działające pod kontrolą systemu operacyjnego Android oraz iOS.
Próba 2: wyświetlanie aplikacji z telefonu
Sprawdzamy, czy na ekranie stacji multimedialnej pojawiają się wszystkie aplikacje zainstalowane w smartfonie Sony Xperia Z3. W większości prób ekran został sklonowany. Jednak zdarzało się, że na wyświetlaczu w samochodzie pokazywały się tylko wybrane aplikacje, które obsługują łączność MirrorLink.
Próba 3: Korzystanie z aplikacji na postoju
Po połączeniu telefonu z samochodem sprawdzamy, czy podczas postoju można korzystać na ekranie w samochodzie z dwóch popularnych aplikacji, czyli nawigacji Google Maps i ostrzegacza Yanosik.
Próba 4: Działanie aplikacji w ruchu
Sprawdzamy, czy Google Maps oraz Yanosik działają, kiedy pojazd znajduje się w ruchu. Niestety, ta próba pokazała, że MirrorLink to bezużyteczny gadżet, ponieważ okazało się, że testowane aplikacje nie działają podczas jazdy. Co ciekawe, Google Maps miał być zgodny z MirrorLink.
MirrorLink miał pozwolić w samochodzie w wygodny sposób korzystać z aplikacji zainstalowanych w telefonie. Niestety, jeśli chcemy korzystać z ulubionej nawigacji, w dalszym ciągu jesteśmy zmuszeni przypiąć telefon do szyby auta.
Tekst: Sebastian Sulowski, zdjęcia: Krzysztof Paliński, Paweł Tyszko; "Motor" 33/2015
Najlepsza nawigacja do jazdy po mieście - AKCESORIA
Zlokalizuj usterki samochodu za pomocą aplikacji - PORADY DLA KIEROWCÓW