Rowerzysta mógł zginąć pod kołami autobusu. Wszystko nagrała kamerka
Do poważnego zderzenia z udziałem rowerzysty doszło na jednej z ulic Łodzi. Użytkownik roweru może mówić o olbrzymim szczęściu, a wszystko nagrała kamera.
Grupa rowerzystów jechała jedną z ulic, której stan daleki był od doskonałości, prawe pobocze pełne było dziur i nierówności. Pierwszy z rowerzystów jechał niemal po środkowej linii, pozostali, w tym ten, który miał kamerkę, środkiem pasa.
W pewnym momencie, w kadrze pojawił się autobus miejski wyprzedzający rowerzystów. Doszło do kontaktu z cyklistą, który jechał najbliżej środka jezdni, w efekcie stracił on równowagę, upadając otarł się o autobus i spadł na asfalt dosłownie o centymetry od kół.
Zgodnie z opisem pod wideo, kierowca autobusu został ukarany mandatem. To oznacza, że zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja, a więc rowerzyście nic poważnego się nie stało.
Do całego zdarzenia by nie doszło, gdyby przestrzegane były obowiązuje przepisy ruchu drogowego. Warto je w tym miejscu przytoczyć, by rowerzyści byli świadomi tego, w jaki sposób poruszać się po drogach, a kierowcy wiedzieli, jak bezpiecznie wyprzedzać rowerzystów.
Art. 16. PoRD "Obowiązki kierującego pojazdem" mówi":
- 1. Kierującego pojazdem obowiązuje ruch prawostronny (...)
- 4. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa.
- 5. Kierujący pojazdem zaprzęgowym, rowerem, wózkiem rowerowym, motorowerem, wózkiem ręcznym oraz osoba prowadząca pojazd napędzany silnikiem są obowiązani poruszać się po poboczu, chyba że nie nadaje się ono do jazdy lub ruch pojazdu utrudniałby ruch pieszych.
Z kolei w Art. 33 "Obowiązki kierującego rowerem, motorowerem lub hulajnogą elektryczną" czytamy:
Kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub motorowerem zabrania się:
- 1) jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu, z zastrzeżeniem ust. 3a;
- 3a. Dopuszcza się wyjątkowo jazdę po jezdni kierującego rowerem obok innego roweru lub motoroweru, jeżeli nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu albo w inny sposób nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego.
Kolejne regulacje prawne wyjaśniające poprawne zachowanie w tej sytuacji znajdziemy w Art. 24 "Wyprzedzanie"
- 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;
- 2. Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu zachować szczególną ostrożność, a zwłaszcza bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu lub uczestnika ruchu. W razie wyprzedzania roweru, wózka rowerowego, motoroweru, motocykla, hulajnogi elektrycznej, urządzenia transportu osobistego, osoby poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch lub kolumny pieszych odstęp ten nie może być mniejszy niż 1 m.
- 6. Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości. Kierujący pojazdem wolnobieżnym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika jest obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo w celu ułatwienia wyprzedzania
Jak widać, w opisywanej sytuacji złamanych został szereg przepisów ruchu drogowego. W efekcie doszło do bardzo niebezpiecznej sytuacji, która mogła mieć tragiczny finał.