Policjanci nie mogli uwierzyć w pomiar. Przekroczył prędkość o 167 km/h

W ostatnich tygodniach tragiczne wypadki spowodowane jazdą z nadmierną prędkością mocno owładnęły mediami, tak jak wypadek na A1 z połowy września, czy tragiczne wydarzenia z Krakowa z połowy lipca. Niektórym kierowcom wciąż jednak nie daje to do myślenia. Policja z Komendy Stołecznej zatrzymała kolejnego pirata drogowego.

Wysokie mandaty nie pomagają

Piraci drogowi łamiący ograniczenia prędkości od lat są na cenzurowanym - szczególnie ci, którzy łamią przepisy w terenie zabudowanym. Dość regularnie podnoszone są też kwoty mandatów i punkty za przekroczenia prędkości, a nawet wprowadzane nowe kary za znaczne przekroczenia, takie jak utrata prawa jazdy na 3 miesiące. Niektórym jednak nic nie daje do myślenia.

Przekroczył prędkość prawie 4-krotnie!

Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego  z Komendy Stołecznej zatrzymali przecierali oczy ze zdumienia, kiedy na ekranie "suszarki" pojawił się wynik jednego z kierowców, poruszających się drogą z ograniczeniem prędkości do 60 km/h.

Reklama

Chwilę wcześniej zatrzymali kierowcę, który na ograniczeniu do 50 km/h jechał 123 kilometry na godzinę. W wyniku tego wykroczenia został oczywiście zatrzymany i pozbawiony prawa jazdy na 3 miesiące. Dodatkowo został ukarany mandatem w wysokości 2500 zł i 15 punktami karnymi, co oznacza,  że przyjął najwyższy wymiar kary.

To co jednak zdarzyło się chwilę później zaskoczyło nawet ich. Jadący drogą trzypasmową, ale z ograniczeniem do 60 km/h kierowca już na pierwszy rzut oka jechał mocno zza szybko, jednak kiedy radar dokonał pomiaru nawet policjanci byli mocno zaskoczeni. Na wyświetlaczu pojawił się bowiem wynik: 227 km/h, czyli o 167 km/h za szybko. Ten kierowca również pożegnał się z prawem jazdy i otrzymał najwyższy możliwy wymiar kary.

Pirat nie trafi do sądu

Z policyjnego komunikatu nie dowiadujemy się dlaczego nie zdecydowali skierować sprawy bezpośrednio do sądu, a naszym zdaniem właśnie taki kierunek postępowania powinni obrać funkcjonariusze. Tak rażące lekceważenie przepisów i powodowanie zagrożenia w ruchu drogowym powinno bowiem spotkać się z ostracyzmem i potępieniem, a także znacznie surowszą karą niż wspomniane 2500 zł i 15 punktów karnych.

Kierowcy czarnego auta nie dały do myślenia ani wysokie mandaty, ani możliwość utraty prawa jazdy, ani ostatnie wydarzenia, o których głośno w mediach, czyli tragedia w Krakowie, w której zginęło 4 młodych ludzi, a także wypadek na autostradzie A1 z 16 września, w którym rozpędzone BMW uderzyło w wolniej jadącą Kię, w wyniku czego wracająca z wakacji, trzyosobowa rodzina spłonęła we wraku samochodu.

Ograniczenia prędkości i taryfikator mandatów w Polsce

Jak zwykle w takim przypadku warto po raz kolejny przypomnieć zarówno ograniczenia prędkości, jak i wysokość mandatów za jej przekroczenie, które obowiązują w Polsce od ubiegłego roku.

Ograniczenia prędkości dla samochodów osobowych w Polsce:

  • teren zabudowany: 50 km/h
  • poza terenem zabudowanym: 90 km/h na drodze jednojezdniowej i 100 km/h na drodze dwujezdniowej
  • Drogi ekspresowe: 100 km/h na drodze jednojezdniowej i 120 km/h na drodze dwujezdniowej
  • Autostrady: 140 km/h

Taryfikator mandatów za przekroczenia prędkości w Polsce:

  • do 10 km/h - mandat 50 zł i 1 punkt karny
  • 11-15 km/h - mandat 100 zł i 2 punkty karne
  • 16-20 km/h - mandat 200 zł i 3 punkty karne
  • 21-25 km/h - mandat 300 zł i 5 punktów karnych
  • 26-30 km/h - mandat 400 zł i 7 punktów karnych
  • 31-40 km/h - mandat 800 zł i 9 punktów karnych
  • 41-50 km/h - mandat 1 000 zł i 11 punktów karnych
  • 51-60 km/h - mandat 1 500 zł i 13 punktów karnych
  • 61-70 km/h - mandat 2 000 zł i 14 punktów karnych
  • 71 km/h i więcej - mandat 2 500 zł i 15 punktów karnych
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama