Zakaz palenia to szaleństwo demokracji

28 lutego napisaliśmy o niemieckim pomyśle zakazania palenia w samochodach.

W naszym kraju, by wyegzekwować podobny przepis, trzeba by chyba przywiązywać do każdych kluczyków przerośnięty breloczek w formie policjanta, ale sama idea wydaje się słuszna. Trzymanie w ręce papierosa nie różni się przecież znacząco od trzymania komórki. To fragment naszego tekstu z lutego.

Wygląda na to, że temat ten zainspirował nie tylko dziennikarzy z gazet i innych mediów, którzy ochoczo go podchwycili, ale także... polityków. Oto grupa członków PiS podobno przygotowuje już stosowny projekt ustawy, choć nie tak radykalny...

Reklama

Otóż według pomysłu naszych polityków z partii rządzącej zakaz palenia w samochodzie dotyczyłby tylko tych, którzy podróżują samochodem w obecności... i dzieci poniżej 13. roku życia.

Ale w samym PiS zdania na ten temat są podzielone. Europoseł Marcin Libicki miał powiedzieć, że - tu zacytujmy: Ten pomysł to jakieś szaleństwo demokracji. Wywołałby tylko uśmiech politowania.

Zobacz co nasi Czytelnicy sądzą o tym pomyśle. TUTAJ ponad 600 opinii.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zakażanie | zakazy | palenie tytoniu | palmy | zakaz palenia | szaleństwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama