Villeneuve nie widzi szans...

Jacques Villeneuve nie widzi szans odzyskania swego miejsca w zespole Formuły 1 BMW Sauber - oświadczył osobisty rzecznik prasowy kierowcy Yann Lefort po niedzielnym wyścigu o Grand Prix Węgier.

Nominacje kierowców BMW Sauber na kolejne wyścigi Grand Prix ogłoszone zostaną oficjalnie w poniedziałek, ale my nie mamy nadziei na dobre nowiny - powiedział Lefort.

Rzecznik kierowcy nie wykluczył wystąpienia na drogę sądową ze skargą na postępowanie ekipy BMW, z którą Jacques Villeneuve ma podpisany kontrakt do końca sezonu.

Villeneuve, który miał poważny wypadek podczas wyścigu o Grand Prix Niemiec w niedzielę 30 lipca, z powodu obrażeń nie mógł wystąpić w wyścigu na torze Hungaroring.

Szef ekipy BMW Sauber, Mario Theissen, zadecydował w tej sytuacji, że drugi bolid zespołu powierzony zostanie trzeciemu kierowcy - Robertowi Kubicy. Jednocześnie dał do zrozumienia, że pomimo obowiązującego do końca sezonu kontraktu z Villeneuvem, o tym kto będzie partnerem Nicka Heidfelda w dalszej części sezonu zadecyduje postawa Polaka w GP Węgier.

Na torze Hungaroring, w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych, Kubica osiągnął metę niedzielnego wyścigu na siódmym miejscu. Kilka godzin później został zdyskwalifikowany z powodu zbyt małej wagi bolidu.

Serwis specjalny poświęcony Formule 1.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Węgier | Grand | BMW | Grand Prix | kierowcy | Sauber
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy