Koszmarny wypadek. Patrzył na śmierć żony i dziecka
Autostrady to bezsprzecznie najbezpieczniejszy ze wszystkich rodzajów dróg. Niestety, wysokie prędkości sprawiają, że gdy już dojdzie do wypadku, jego konsekwencje mogą być tragiczne.
Poniżej prezentujemy zapis z monitoringu dokumentujący koszmarne zdarzenie, do jakiego doszło na jednej z greckich autostrad. W wypadku spowodowanym przez kierowcę Porsche zginęły cztery osoby, w tym 33-letnia kobieta i jej 3-letnie dziecko.
Sprawcą wypadku był 24-letni kierowca Porsche - George Vakakis - syn greckiego biznesmena, właściciela marki zabawek Jumbo. Prowadzony przez niego samochód poruszał się autostradą A1 około 80 km od Aten. Zdaniem świadków tragedii droga była w tym czasie mokra.
W pewnym momencie kierowca pędzącego z ogromną prędkością Porsche stracił panowanie nad pojazdem. Samochód wpadł w poślizg i zjechał z autostrady na pobliski parking. Rozpędzone Porsche uderzyło w stojącą na parkingu Hondę Civic. Jej 41-letni właściciel poszedł w tym czasie do toalety. W aucie pozostała jego 33-letnia żona i 3-letnie dziecko. Usłyszawszy potworny huk mężczyzna wybiegł na zewnątrz budynku, nie mógł jednak nic zrobić - jego samochód, podobnie, jak Porsche, zamienił się w kulę ognia.
Oprócz kobiety i dziecka w wypadku zginął 24-letni kierowca Porsche. Tożsamość czwartej ofiary - pasażera niemieckiego auta - nie została jeszcze ustalona.