Jeep z Polski wyceniony. Tani nie jest, ale cenę poprawi "Mój elektryk"

Polskie salony zaczęły przyjmować zamówienia na elektrycznego Jeepa Avengera, którego produkować będą zakłady koncernu Stellantis w Tychach.

Mowa o niewielkim SUV-ie, który jest pierwszym modelem w nowej ofensywie produktowej amerykańskiej marki, zamierzającej do 2025 r. sprzedawać w Europie cztery modele z zerową emisją dwutlenku węgla. Avenger wykorzystuje układ napędowy składający się z silnika elektrycznego o mocy 156 KM, zestawionego z akumulatorami o pojemności 56 kWh. Na jednym ładowaniu ma przejechać około 400 km. Akumulatory będzie można ładować prądem o mocy 100 kW, co oznacza, że ładowanie w zakresie od 20 do 80 proc. może trwać zaledwie 24 minuty.

Jeep Avenger - rezerwacje wersji specjalnej

Dla klientów, którzy dokonają wstępnej rezerwacji Avengera została przygotowana specjalna wersja premierowa Launch Edition w bogatej konfiguracji. Takie auto będą mogli kupić wyłącznie klienci, którzy zgłoszą swoje zainteresowanie online w terminie do 30 listopada. Niestety, auto na żywo będzie można zobaczyć w salonach dopiero na początku przyszłego roku.

Reklama

Jeep Avenger Launch Edition - do wyboru tylko kolor

Auta w wersji z debiutu dostępne są w trzech kolorach - żółtym, grafitowym lub czarnym. Wszystkie maja 18-calowe obręcze z lekkich stopów, światła LED, podgrzewane fotele i przednią szybę oraz otwieraną elektrycznie pokrywę bagażnika. Na liście pojawił się jeszcze 10-calowy ekran systemu multimedialnego Uconnect oraz cyfrowy panel wskaźników o przekątnej 10,25 cala. 

Za Jeepa Avengera trzeba zapłacić 189 700 zł

To cena auta w wersji Launch Edition, nie pomniejszona o dotację z programu Mój elektryk. Importer zaznacza, że auto ma pełne prawo do objęcia dopłatą, która może obniżyć jego cenę o 27 tys. zł. Wyjściowe 190 tys. stawiają Avengera powyżej konkurencji - Peugeot e-2008, Opel Mokka-e czy Hyundai Kona Electric potrafią kosztować mniej. Szczegółowe porównanie elementów wyposażenia, których lista w przypadku Jeepa nie jest jeszcze dostępna, może jednak pokazać, że to wcale nie jest zła oferta. No i trzeba pamiętać, że użytkownicy Avengerów będą jeździli autami, które zbudowano w Polsce.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Jeep
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy