Co się psuje w VW?
I oto kolejna nasza publikacja z cyklu "Co się psuje w...", który przybliża temat usterkowości i jakości samochodów poszczególnych koncernów.
Badania takie rokrocznie przeprowadza niemiecki Auto Bild, a wyniki publikuje w specjalnych raportach. Dzisiaj kolej na Volkswagena.
Badanie satysfakcji klienta. Niewielka poprawa. Modele wyprodukowane po 2000 otrzymały notę 8.3, starsze - nieco niższą.
Wezwania do serwisu. Wadliwe przepływomierze powietrza, zamarzające silniki 1.0 i 1.4, popękane przewody podciśnieniowe układów hamulcowych. Zwrot pieniędzy za naprawę jedynie dla mocno walczących klientów.
Raport TŰV. Wyraźna różnica między modelami: Lupo, Polo i Golf - powyżej średniej, Passat i Sharan: poniżej (kłopoty z zawieszeniem, Sharan także układ kierowniczy i oświetlenie).
Test długodystansowy. Obecnie testowane samochody VW uzyskały dobre oceny, odnotowano jedynie niewielkie usterki w Golfie i Lupo. Nowy Polo 1.2 wypadł dobrze, powinien mieć wymienioną cewkę zapłonową.
Problemy zgłaszane przez czytelników. Zamarzające silniki, elektrycznie sterowane szyby, przepływomierze powietrza, koła pasowe, pasy zębate - tych skarg jest naprawdę dużo. Niestety, z tendencją wzrostową. Zwrot wydanych pieniędzy tylko w przypadku mocno upierających się kierowców.
Test serwisowy. Wyniki marne: 7 z 9 warsztatów ocenionych jako "słabe", odkrytych jedynie 47 z 80 usterek.
Werdykt. Przedostatnie miejsce! Niedokładna kontrola jakości i aroganckie zachowanie wobec klientów daje o sobie znać. Coś powinno się poprawić.