Audi prawie jak ferrari...
Marketing wirusowy to jedna z popularniejszych form wypromowania produktu. Internet codziennie zalewany jest milionami różnych filmików i zdjęć, które w lepszy, bądź gorszy sposób promują niektóre marki czy produkty.
Większość z tych pseudoamatorskich produkcji nie grzeszy poziomem, ale czasami trafiają się prawdziwe perełki.
Kilka lat temu w internecie toczyła się np. prawdziwa plakatowa wojna pomiędzy fanami Audi, BMW i Subaru, w której zwolennicy każdej z marek w zgryźliwy sposób gratulowali osiągnięć innej. Ostatnio, głośną dyskusję wywołała np. telewizyjna reklama Citroena, której hasłem przewodnim było "C funf - w 100 % niemiecki".
Kampania przyniosła oczekiwany skutek, fora internetowe grzmiały. Ortodoksyjni zwolennicy marki, zniesmaczeni, rwali sobie włosy z głowy, fani samochodów niemieckich w chwili triumfu wytykali Francuzom kompleks niższości. Przyjmując argumentację tych ostatnich trzeba by jednak powiedzieć, że Niemcy również mają pewien kompleks, tyle że na punkcie samochodów z Włoch.
Oto reklama Audi, jaka pojawiła się niedawno w internecie: