"Paski strachu". Wiedziałeś, że w motocyklach jest coś takiego?

Paski strachu to pojęcie, które jest znane głównie bardziej doświadczonym motocyklistom. Nie jest to część wyposażenia ani konstrukcji motocykla, a pojawia się zwykle w czasie użytkowania. Wyjaśniamy co to takiego.

Co to są paski strachu?

Jeśli jesteś choć odrobinę zorientowany w budowie motocykli, znasz podstawowe podzespoły tych maszyn. Najważniejszy element konstrukcji tworzy rama, a do niej przymocowany jest silnik, zawieszenia, wahacz i cały osprzęt. To żadna filozofia. Mogłeś się jednak spotkać z określeniem pasków strachu, których mniej obeznani motocykliści nie mogą tak łatwo zlokalizować.

Może dlatego że nie jest to element konstrukcji motocykla, a pojawia się w trakcie jego eksploatacji, zwłaszcza w przypadku mniej doświadczonych motocyklistów. Określeniem pasków strachu żartobliwie nazywa się nieużywane fragmenty opon (głównie tylnej). Chodzi konkretnie o krawędzie opony.

Reklama

Paski strachu związane są z techniką jazdy

Występowanie pasków strachu wynika przede wszystkim z techniki jazdy motocyklem - aby prawidłowo pokonać zakręt na motocyklu trzeba się w niego "złożyć" - pochylić motocykl w stronę zakrętu wykorzystując technikę przeciwskrętu. Zaokrąglona konstrukcja opony w motocyklach powoduje, że jadąc na wprost, kontakt z asfaltem ma tylko jej centralna strefa, co widać zwykle po zużyciu opony. Składanie się w zakrętach powoduje, że również boki opony mają kontakt z asfaltem, a zużywając się tworzą charakterystyczną linię biegnącą po całym obwodzie opony.

Zasada jest taka: im głębiej składamy się w zakręcie tym większego zakresu opony używamy, i tym mniejsze są tzw. paski strachu. Im mniejsze są paski strachu tym większe umiejętności jazdy. Bardziej doświadczeni motocykliści, jeżdżący dynamicznie korzystają z całego zakresu opony aż do jej krawędzi - w takim przypadku nie ma mowy o paskach strachu, czyli nieużywanych strefach opony, jednak taka jazda wymaga bardzo dobrej techniki, wyczucia motocykla oraz przyczepności opon i asfaltu. Wtedy mówi się, że "opona jest zamknięta", co oznacza że motocyklista korzysta z całego dostępnego zakresu złożenia w zakrętach.

Błędnik nie pozwala złożyć się głębiej

Głębokie złożenia na motocyklu wymagają też wytrenowania i sprawności - nie tyle fizycznej, a raczej umysłowej, bowiem ludzki organizm, a w zasadzie błędnik przeciętnej osoby dopuszcza odchyły od pionu do kąta mniej więcej 35o. Wszystko powyżej tej wartości powoduje, że błędnik bije na alarm - generuje obawę przed utratą kontroli i nienaturalne uczucie, że coś jest nie tak - po prostu panikuje. Stąd określenie pasków strachu.

Tak samo jest w przypadku jazdy motocyklem, jednak błędnik również można wytrenować i przyzwyczaić do większych pochyleń ćwicząc jazdę po zakrętach. Wtedy przywyknie on do większych pochyleń i pozwoli nam zachować pełną kontrolę nad maszyną także w głębszych pochyleniach.

Stare wygi szydzą z pasków strachu

Bardziej doświadczeni motocykliści często używają określenia pasków strachu, by żartobliwie odnosić się do umiejętności innych, mniej doświadczonych motocyklistów. Prawda jest taka, że paski strachu to nie powód do wstydu, zwłaszcza jeśli jesteśmy początkującymi motocyklistami - umiejętności zdobywa się wraz z doświadczeniem, a próba zmniejszenia pasków strachu za wszelką cenę może być szybką drogą do gleby i poważnych konsekwencji. Nikt nie urodził się królem zakrętów.

Gorzej jeśli mamy do czynienia z wieloletnim motocyklistą, jeżdżącym w pełnym kombinezonie po mieście na sportowej maszynie. Jeśli w takim motocyklu pojawiają się szerokie paski strachu (z angielskiego - chicken stripy) oznacza to, że w dużym stopniu nie wykorzystuje potencjału swojej maszyny i nie rozwija umiejętności. W takiej sytuacji może on być wyszydzany z tego powodu przez motocyklistów, którzy lubią i potrafią wykorzystywać swoje motory zgodnie z przeznaczeniem.

Nie zamkniesz opony na każdym motocyklu

Określenie pasków strachu i zamykania opony to powiedzenia, które funkcjonują głównie wśród miłośników maszyn sportowych, nakedów i turystyków - motocyklistów, którzy lubią dynamiczną jazdę po zakrętach. Warto wspomnieć o tym, że nie wszystkie motocykle mają konstrukcyjną możliwość "zamykania opony". Są ograniczone przez prześwit w złożeniu - wystające podnóżki, tłumiki lub inne elementy ograniczające możliwość głębokiego złożenia motocykla w zakręcie.

Zwykle są to maszyny typu chopper/cruiser, ale także skutery i ciężkie maszyny turystyczne takie ja Honda Gold Wing, czy Harley-Davidson Electra-Glide. W tych motocyklach występowanie pasków strachu to nic szczególnego i jest to rzecz zupełnie naturalna.

Jak pozbyć się pasków strachu?

Miejska legenda mówi, że są motocykliści, którzy chcąc pozbyć się pasków strachu, a brakuje im umiejętności, ścierają boki opony papierem ściernym, żeby nie było wstydu przed kolegami. Prawda jest jednak taka, że aby paski strachu zniknęły z tylnej opony, warto trenować i rozwijać technikę jazdy - najlepiej w bezpiecznych warunkach nie przekraczając swoich możliwości. Korzystanie z pełnego zakresu opony na zwykłych publicznych drogach w Polsce jest trudne ze względu na czyhające w wielu miejscach zagrożenia (piach, nierówności, dziury), bowiem motocykl złożony w granicznym punkcie jest znacznie bardziej podatny na wypadnięcie z toru jazdy. 

Aby osiągnąć umiejętności pozwalające na kontrolowane prowadzenie motocykla w dużym złożeniu w zakręcie, warto skorzystać ze specjalnych szkoleń techniki jazdy, które pozwalają trenować w kontrolowanych warunkach (np. na torze szkoleniowym). Wtedy wyjeżdżając na drogę możemy wykorzystać nabyte umiejętności aby jeździć bezpiecznie i dynamicznie, kontrolując motocykl w stopniu pozwalającym na głębokie złożenia. 

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: motocykle | jazda motocyklem | technika jazdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy