Dziś decyzja ws. dyskwalifikacji Ricciardo

​Decyzja Trybunału Apelacyjnego Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA) dotycząca dyskwalifikacji Australijczyka Daniela Ricciardo podczas inaugurującego sezon wyścigu w Melbourne, zostanie ogłoszona we wtorek.

Początkowo planowano ogłosić ją już w poniedziałek, bezpośrednio po posiedzeniu Trybunału, jednak obrady w Paryżu trwały znacznie dłużej niż przewidywano i zabrakło czasu na przygotowanie uzasadnienia.
  "We wtorek przed południem ogłosimy postanowienie FIA, dzisiejsze obrady Trybunału trwały ponad sześć godzin" - powiedział sekretarz generalny Trybunału Jean-Christophe Breillat, dodając, że pisemne uzasadnienie będzie opublikowane pod koniec tygodnia.

 Ricciardo został zdyskwalifikowany i stracił drugie miejsce wywalczone 16 marca w pierwszej rundzie mistrzostw świata F1 w Melbourne za - jak orzekł Zespół Sędziów Sportowych (ZSS) - naruszenie regulaminu F1 dotyczącego zużycia paliwa.

Reklama

 Mechanicy teamu przed wyścigiem wymienili w bolidzie Australijczyka przepływomierz z homologacją FIA na własny. Jak wyjaśnili, powodem były wadliwe wskazania urządzenia otrzymanego z FIA. Ponowna kontrola zużycia paliwa przed bolid Red Bulla wykazała, że zużywał on więcej niż dopuszczalne 100 kg benzyny na godzinę.

 Dyskwalifikacja Ricciardo oznaczała, że na drugim miejscu sklasyfikowany został Kevin Magnussen z McLarena. 21-letni Duńczyk jest drugim najmłodszym kierowcą na podium wyścigu Formuły 1 (za Niemcem Sebastianem Vettelem) i pierwszym w historii reprezentantem tego kraju w czołowej trójce. Trzecią lokatę zajął jego kolega z teamu Brytyjczyk Jenson Button.

 Decyzję ZSS skrytykowali przedstawiciele większości teamów startujących w Formule 1. Także Bernie Ecclestone negatywnie ocenił wprowadzenie kontroli przepływu paliwa w F1 i przyznał, że Red Bull ma prawo, żeby odwołać się od decyzji.

 Jeżeli FIA anuluje karę, Australijczyk otrzyma 18 pkt za drugie miejsce w Australii i awansuje na trzecią pozycję w klasyfikacji generalnej, a Magnussen spadnie z siódmej na ósmą.

 Ecclestone jest prezesem Formula One Management (FOM) i Formula One Administration, które wraz z innymi firmami tworzą Formula One Group (FOG). FOG w imieniu właścicieli praw do F1 zarządza zawodami; podpisuje umowy z organizatorami, przedstawia propozycje kalendarza, podpisuje kontrakty z zespołami, zarządza prawami do transmisji telewizyjnych i wszelkimi licencjami.

 Sam szef F1 jako przedstawiciel FOM uczestniczy w obradach Światowej Rady Sportu Samochodowego działającej przy Światowej Federacji Samochodowej (FIA).

 Czwarta runda mistrzostw świata - Grand Prix Chin zaplanowana jest na 20 kwietnia.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama