Siedzisz w aucie z włączoną klimatyzacją? Będzie mandat, ale nie za to co myślisz

Przebywanie w samochodzie przy obecnie panujących temperaturach to nie tylko udręka, ale i realne zagrożenie dla naszego zdrowia. Z pomocą przychodzi oczywiście klimatyzacja, która pozwala na komfortowe siedzenie w aucie, nawet jeśli stoimy w pełnym słońcu. Takie zachowanie może jednak wzbudzić zainteresowanie policji, choć nie o klimatyzację będzie im chodzić.

Polskę nawiedziła fala upałów, a dłuższe przebywanie na zewnątrz jest naprawdę męczące. W jeszcze gorszej sytuacji są osoby przebywające w samochodach, gdzie nawet w ciągu kilku minut temperatura może wzrosnąć o kilkadziesiąt stopni. Ratunkiem jest oczywiście klimatyzacja, ale trzeba korzystać z niej rozważnie, żeby nie narazić się na mandat.

Ile wynosi mandat za używanie klimatyzacji na postoju?

Wbrew temu, co mogą sądzić niektórzy kierowcy, za używanie klimatyzacji w samochodzie podczas postoju nie grozi żaden mandat. Można więc używać jej do woli, ale jest jeden haczyk.

Haczyk polega na tym, że do działania klimatyzacji potrzebny jest uruchomiony silnik. A za to mandat można już dostać i to nie jeden.

Reklama

Jaki mandat za postój z włączonym silnikiem w samochodzie?

Przepisy ruchu drogowego wprost zakazują postoju samochodu z włączonym silnikiem. Zgodnie z art. 60 pkt. 2 Kodeksu drogowego, kierującemu zabrania się

  • pozostawiania pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym
  • używania pojazdu w sposób powodujący uciążliwości związane z nadmierną emisją spalin do środowiska lub nadmiernym hałasem
  • oddalania się od pojazdu, gdy silnik jest w ruchu

Kierowca pozostawiający włączony silnik może być więc pociągnięty do odpowiedzialności z aż trzech paragrafów. Za każdy z nich taryfikator mandatów przewiduje osobną grzywnę:

  • 100 zł - pozostawienie włączonego silnika
  • 300 zł - korzystanie z pojazdu w sposób nadmiernie emitujący spaliny
  • 50 zł - oddalenie się od pojazdu z włączonym silnikiem

Używanie klimatyzacji podczas postoju - czy są jakieś wyjątki?

Teoretycznie jest wyjątek od zasady zakazującej korzystanie z klimatyzacji w samochodzie podczas postoju. Samochody elektryczne oraz większość hybrydowych ma klimatyzację elektryczną, więc można z niej korzystać bez udziału jednostki spalinowej. Nie grozi więc wtedy mandat za używanie pojazdu w sposób powodujący nadmierną emisję spalin.

A czy grozi mandat, za włączony silnik? To trudniejsze pytanie. Prawo nie rozróżnia rodzaju napędu ani nie wskazuje, że jeśli pojazd po uruchomieniu pracuje bezgłośnie i bezemisyjnie, to może w takiej sytuacji stać dowolnie długo. Teoretycznie więc mandat można dostać, ale w praktyce raczej żaden funkcjonariusz się nami nie zainteresuje, nie słysząc pracującego silnika.

Czy można korzystać z klimatyzacji w korku?

Niektórzy kierowcy mogą się zacząć zastanawiać w takiej sytuacji, czy mogą na przykład stać w korku lub na światłach z włączoną klimatyzacją, a więc i silnikiem. Zwróćmy więc uwagę, że cały czas mówimy o postoju, który Kodeks drogowy definiuje następująco:

Innymi słowy chodzi o sytuację, kiedy zatrzymamy się na parkingu lub w innym miejscu i zrobimy to z własnej woli, a nie dlatego, że inne pojazdu uniemożliwiają nam przejazd. Czym innym natomiast jest zatrzymanie:

Zatrzymanie dla odmiany wynika z warunków drogowych, a więc z czerwonego światła na skrzyżowaniu lub korka. Wtedy możemy stać dowolnie długo z włączonym silnikiem. Powinniśmy wręcz, ponieważ prawo wymaga, aby pojazd w takiej sytuacji był cały czas gotowy do jazdy, podobnie jak kierowca. Z klimatyzacji można więc wtedy korzystać do woli.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: klimatyzacja samochodowa | mandat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy