Ramka ramce nierówna

Banalny element – ramka pod tablicę rejestracyjną. Gdy jest złej jakości, przysparza wielu kłopotów. Jak się przed nimi chronić?

Przy tak skomplikowanym produkcie, jakim jest samochód, zadziwia trudność rozwiązania problemu pewnego, solidnego mocowania tablic rejestracyjnych. Tylko na pozór jest to błahostka.

Mocowanie można bardzo łatwo uszkodzić. Wystarczy delikatny kontakt z przeszkodą - słupkiem, zaspą, nie mówiąc o jakiejkolwiek kolizji. Plastik pęka przy niewielkim uderzeniu. Stosowane zwykle zapięcia są przy tym na tyle delikatne, że nie wytrzymują kontaktu nawet z silnym strumieniem wody - np. przy przejeżdżaniu przez głębokie kałuże. Problem dotyka w szczególności samochodów terenowych - pokonanie brodu często kończy się "wypłukaniem" tablicy rejestracyjnej.

Reklama

Jest i inny problem. Marnej jakości mocowanie nie stanowi żadnej przeszkody dla złodziei. Zdjęcie tablic rejestracyjnych z auta trwa przez to kilka sekund. Są one wykorzystywane później np. przy kradzieżach paliwa na stacjach. A to jest równoznaczne z koniecznością tłumaczenia się na policji.

Utrata tablicy (tablic) oznacza przy tym dalsze komplikacje. Najważniejsza - eliminuje samochód z ruchu. W razie kontroli, mundurowy ma podstawę do zatrzymania dowodu rejestracyjnego. Może też wystawić mandat w wysokości od 20 do 500 zł. Trzeba więc wyrobić wtórniki. A to też kosztuje - przy zachowaniu dotychczasowych numerów 53 zł za jedną lub 93 zł za dwie tablice. Do tego zajmuje trochę czasu, w trakcie którego autem nie powinno się jeździć.

Zresztą nawet gdy mocowanie nie jest uszkodzone, a tablice są na miejscu, nie oznacza to braku problemów. Niektóre podkładki w czasie jazdy wpadają w wibracje, powodując denerwujący terkot. Także tablica rejestracyjna może nie być wystarczająco unieruchomiona - zbyt luźne mocowanie także powoduje irytujące odgłosy w czasie jazdy.

Na co w takim razie zwrócić uwagę, aby uniknąć wspomnianych problemów?

Ramki pod tablicę – na co zwrócić uwagę przed zakupem

Zapobieganie zgubieniu tablic

Wkręty na wszelki wypadek

Opaski jako doraźny ratunek

Tekst: Bartosz Zienkiewicz, zdjęcia: Paweł Tyszko

ZOBACZ TAKŻE:

Naprawa zamka samochodowego - PORADY

Nowe, używane czy regenerowane? - CZĘŚCI

Motor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy