Drzewo wbiło się w dach osobowej hondy, która dachowała niedaleko Parczewa (woj. lubelskie) w piątek. Strażacy musieli najpierw podeprzeć samochód, który "wisiał" na pniu drzewa. Dopiero w drugiej kolejności zajęli się wycinaniem z pojazdu poszkodowanego kierowcy. 20-latek trafił do szpitala.
Zdjęcia: Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Parczewie