Opel Manta - czerwony diabeł
Opel Manta, czy diabeł morski - jak żaden inny samochód nadaje się do przeróbek. Efekty jakie można uzyskać, przyprawiają o zawrót głowy. Sportowe coupe Opla Manta - produkowano w latach 1970-1988 w dwóch seriach: A i B. Nazwę modelu zaczerpnięto od jednej z największych ryb pływających w oceanie. Samochód znakomicie nadaje się do tuningu, a efekty pracy w warsztacie zobaczyć można na zdjęciach, które prezentujemy. Wersja ostateczna tego auta w niewielkim stopniu przypomina oryginał czyli Opla coupe.
Mantę tuningowano w warsztacie w Kołobrzegu. Auto miało kiedyś biały kolor. Barwę karoserii zmienił obecny właściciel manty, który pomalował ją na czerwono. Już na pierwszy rzut oka uwagę zwraca pomysłowość i dokładność z jaką "zaprojektowano" przeróbkę opla. Przerobiono praktycznie całą karoserię, przedni zderzak jest z Alfy Romeo GTV. Samochód został lekko obniżony, co poprawia i tak sportową sylwetkę legendarnego auta. Jak przystało na tuningowca zarówno z przodu jak i z tyłu pojazdu dodano spojlery.
Na masce przyspawany jest wlot powietrza zrobiony z blachy. Do zamknięć przedniej i tylnej maski służą sportowe zawleczki. Uwagę zwraca także "zabudowanie" tylnej szyby auta, stylizowane na markę Corvette. To zasługa charakterystycznej nakładki firmy Weyner. Aby auto sprawdzało się na zakrętach zamontowano w nim bardzo twarde zawieszenie firmy Koni. Dorobiono również poszerzenia błotników na wzór Riegera, przy czym przednie poszerzenia są oryginalne. Wewnątrz zamontowano deskę rozdzielczą od Opla Kadeta oraz skórzane siedzenia od Hondy CRX.
To co udało się zrobić z oplem - pokazuje, jak wdzięcznym samochodem do tuningu jest manta. Tuning tego auta kosztował około 5 tys. zł. Miłośnicy modelu nie tylko mają własny klub, ale także swoje strony internetowe. Warto je odwiedzić, bo znaleźć tam można nie tylko fotografie przerobionych samochodów, ale także ciekawe porady.
* ta informacja pochodzi z magazynu 
którego najnowszy numer dostępny jest w kioskach
